Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera| 

Władza planuje podwyżki. Stanowcza reakcja Mariana Banasia

19

Rządzący planują podwyżki dla najważniejszych osób w państwie. Pensje prezydenta, premiera, ministrów czy parlamentarzystów mają wzrosnąć o 7,8 proc. Wyższe wynagrodzenie otrzymaliby też prezesi państwowych instytucji, takich jak NBP czy NIK. Tymczasem Marian Banaś ogłosił, że żadnej podwyżki nie chce.

Władza planuje podwyżki. Stanowcza reakcja Mariana Banasia
Władza planuje podwyżki. Marian Banaś jej nie chce (NIK, Twitter)

Ten pomysł może się nie spodobać wyborcom. W dobie wysokiej inflacji i szybko rosnących cen, rządzący wpadli na pomysł podwyższenia sobie pensji. Z informacji przekazanych na ostatnim posiedzeniu sejmowej Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich wynika, że w roku 2023 wzrośnie kwota bazowa, na podstawie której obliczane są pensje najważniejszych osób w państwie.

Pensje prezydenta, premiera czy ministrów obliczane są na podstawie kwoty bazowej. Jej wysokość obecnie to 1789,42 zł. Rządzący zwracają uwagę na to, że nie była ona zmieniana od kilku lat. Dlatego władza proponuje jej podwyższenie o 7,8 proc. Tym samym osiągnęłaby ona poziom 1928,99 zł.

Władza planuje podwyżki. Marian Banaś jej nie chce

Podwyżki miałyby objąć m.in. prezesów NBP i NIK. Wyliczono już, że za sprawą nowych stawek Adam Glapiński mógłby liczyć na wynagrodzenie wyższe o ok. 1500 zł. Na nieco mniejszą sumę mógłby liczyć Marian Banaś. W przypadku szefa NIK podwyżka wynosiłaby ok. 1300 zł.

Sam Banaś na Twitterze odniósł się do tych informacji. Zwrócił uwagę na jeden z ostatnich artykułów "Faktu" w tej materii. Na nim twarz szefa NIK zajmuje sporą część strony. "Podwyżki mają trafić do wszystkich zajmujących kierownicze stanowiska, a na zdjęciu głównie Banaś" - napisał urzędnik, który nie chce rządowej podwyżki.

Apeluję do rządu, aby nie obejmował planowaną podwyżką stanowiska, które zajmuję. Podwyżki należą się kontrolerom NIK, których wynagrodzenia nie zmieniły się od ponad 10 lat - dodał w swoim internetowym wpisie Marian Banaś.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Wpis Banasia spotkał się z pozytywną reakcją internautów. Część z nich zauważyła, że na "podwyżki trzeba zasłużyć", a kontrolerzy NIK "za bardzo patrzą władzy na ręce", dlatego raczej nie mają co liczyć na wyższe stawki. Inną kwestią jest to, że biorąc pod uwagę kształt ustawy, to trudno oczekiwać, aby obóz rządzący tak skonstruował przepisy, aby ostatecznie podwyżka nie objęła szefa NIK.

Zobacz także: Dodatek węglowy to "zwyczajna ściema"? Ostre słowa posła PSL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić