Wójt ze Śląska weszła do lasu i wróciła z tym. Internauci zazdroszczą zbiorów
Wójt Gminy Bobrowniki na Śląsku, Małgorzata Bednarek, podzieliła się na Facebooku zdjęciami ze swojego lipcowego spaceru po lesie. Na fotografiach widać krzewy pełne dojrzałych czerwonych poziomek – dzikich owoców, które przyciągnęły uwagę mieszkańców i wywołały falę komentarzy.
Jak pokazuje dyskusja pod postem, mieszkańcy Gminy Bobrowniki chętnie dzielą się swoimi zbiorami – od poziomek, przez maliny, po czereśnie. W lipcu dojrzewają w polskich lasach także borówki czarne, jeżyny, a także dzikie porzeczki i derenie.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Poziomki, które zebrała wójt, rosną najczęściej na słonecznych skrajach lasów i polanach, przekwitając między czerwcem a lipcem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Latem zbierać w lasach można nie tylko owoce, ale również grzyby. Lipiec to czas pierwszych okazów kurek, borowików szlachetnych, podgrzybków, maślaków i koźlarzy. W lasach mieszanych i iglastych, szczególnie pod bukami, sosnami czy dębami i brzozami, grzybiarze mają okazję na bogate zbiory już na początku miesiąca.
Co można zbierać – i czy to legalne?
Zbieranie dzikich owoców i grzybów w lasach państwowych jest legalne, pod warunkiem, że nie narusza się przepisów ochrony przyrody ani nie zbiera się ich komercyjnie. Zasada "zbiór na własny użytek" obowiązuje zgodnie z prawem leśnym w Polsce.
W lipcu polskie lasy obfitują w sezonowe owoce leśne, które przyciągają zarówno smakoszy, jak i miłośników natury. Poziomki, maliny czy jagody nie tylko zachwycają smakiem, ale są też źródłem cennych witamin i antyoksydantów.
Sezon trwa zwykle od końca czerwca do połowy sierpnia, jednak lipiec uznawany jest za jego kulminację – to wtedy owoce są najdojrzalsze i najsmaczniejsze. Warto jednak pamiętać, by zbierać je z rozwagą, nie niszcząc roślin i nie ingerując w ekosystem.