Wrócili z rosyjskiej niewoli. Tak dziś wyglądają
W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania z powrotu ukraińskich jeńców wojennych do domu. Widać na nich, że żołnierze są zmęczeni, ale szczęśliwi. Wielu z wypuszczonych wojskowych przebywało w rosyjskiej niewoli od 2022 roku.
Trwa kolejna wymiana jeńców wojennych między Ukrainą i Rosją. To 66. wymiana od czasu wybuchu wojny. W trakcie trwającej wymiany wypuszczone zostaną osoby ranne, a także żołnierze, którzy nie mają jeszcze 25 lat.
W sieci pojawiły się nagrania z uwolnienia ukraińskich jeńców wojennych. Wypuszczeni żołnierze wyglądają na wyczerpanych, ale nie ukrywają radości z wolności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksplozje w całej Ukrainie. Rosjanie uderzyli w Kijów rakietami
Większość z nich znajduje się w rosyjskiej niewoli od 2022 r., a niektórzy – od pierwszych dni pełnoskalowej inwazji - napisał w mediach społecznościowych Anton Heraszczenko, bloger wojenny i były wiceszef MSW Ukrainy.
Jeńcy przyjechali wgłąb Ukrainy po wymianie, która odbyła się na granicy ukraińsko-białoruskiej. Na nagraniach widać, że wszyscy otrzymali ukraińskie flagi. Wychodzący z autokaru mężczyźni rzucają się w ramionach bliskich. Nie brakuje też dużego wzruszenia.
Wiadomo, że w planach są kolejne wymiany jeńców między Rosją i Ukrainą. Nie jest pewne, kiedy może do nich dojść.
Na ten moment sytuacja na froncie znów się zaognia. Rosjanie poinformowali, że dotarli do obwodu dniepropietrowskiego. Z kolei ukraińskie siły zbrojne stanowczo zaprzeczyły tym doniesieniom.
Ukraińska strona wskazuje, że Rosjanie nie przekroczyli granic obwodu dniepropietrowskiego. Walki nadal mają toczyć się w rejonie obwodu donieckiego (który od kilku miesięcy jest rejonem frontowym).
Mimo to wiadomo, że rosyjskie wojska posunęły się w ostatnim czasie wgłąb Ukrainy. CNN donosi, że coraz mocniejsze są ataki na obwód sumski. Rosjanie coraz częściej zrzucają też bomby na Kijów, Charków i Łuck. Wiele bomb spada na cele cywilne.