Wsiadł za kierownicę po kieliszku. Załączył awaryjne i jechał z wciśniętym klaksonem

Do nietypowej interwencji doszło w Kętach. Tamtejsi policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego zatrzymali 63-latka, który jak się okazał, prowadził po pijaku. Jego zachowanie zauważył inny kierowca, który pomógł w ujęciu drogowego przestępcy.

Policyjny radiowózŚwiadek zgłosił dziwne zachowanie kierowcy na numer 112
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Kub347

Zgłoszenie o dziwnym zachowaniu kierowcy Mercedesa trafiło do operatora numeru alarmowego 112. Według świadka samochód jechał ulicą Karpacką w Witkowicach (woj. małopolskie) mając włączone światła awaryjne i włączony klakson.

Zachowanie kierowcy Mercedesa do tego stopnia zaniepokoiło zgłaszającego, że postanowił pojechać za tamtym i na bieżąco przekazywać operatorowi numeru alarmowego, w którym kierunku zmierza samochód.

Niedługo później kierowca zatrzymał Mercedesa w zatoczce autobusowej. Z auta wysiadł starszy mężczyzna po czym zaczął wyrywać kable z kokpitu samochodu. Wówczas na miejscu pojawili się policjanci, którzy zatrzymali mężczyznę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zatrzymali auto dostawcze do kontroli. Odkrycie służb z Lubina

Po sprawdzeniu dokumentów okazało się, że jest to 63-letni obywatel Ukrainy. Badanie stanu jego trzeźwości wykazało 1,3 promila alkoholu. Został zatrzymany i przekazany oświęcimskim policjantom.

Mundurowi przypominają, że za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, co najmniej trzyletni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi oraz wysoka grzywna. W przypadku kierowcy, którego badanie stanu trzeźwości będzie wynosiło, co najmniej 1,5 promila alkoholu policjanci skonfiskują jego pojazd.

Interwencja obywatelska mile widziana

Policjanci przyznają, że jeśli widzimy, że jakiś kierowca może znajdować się pod wpływem alkoholu, dobrze jest zawiadomić służby.

Nieracjonalne zachowanie kierowcy na drodze czy na parkingu zawsze powinno wzbudzić uwagę osób postronnych. W takich przypadkach wystarczy zadzwonić pod numer alarmowy 112. Podczas dokonywania zgłoszenia należy podać operatorowi miejscowość, ulicę, kierunek jazdy, a także markę i kolor pojazdu oraz w razie możliwości także jego numer rejestracyjny. Podejmując decyzję o ujęciu sprawcy przestępstwa należy mieć na względzie własne bezpieczeństwo - informuje małopolska policja.

Warto też dodać, że dzięki naszej reakcji, nietrzeźwy kierowca może uniknąć narażenia siebie, a przede wszystkim innych, postronnych osób, na utratę zdrowia a nawet życia.

Wybrane dla Ciebie
WHO alarmuje: odra wraca. Wzrost zakażeń w 95 krajach
WHO alarmuje: odra wraca. Wzrost zakażeń w 95 krajach
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Nie było jeszcze 6:00. Ujęcia sprzed Aldi. Ustawiła się kolejka
Nie było jeszcze 6:00. Ujęcia sprzed Aldi. Ustawiła się kolejka
To naprawdę się stało. Wiadomo, kto prowadził. Akcja służb we Francji
To naprawdę się stało. Wiadomo, kto prowadził. Akcja służb we Francji
Ekwador: zastrzelono Mario Pineidę. Byłego piłkarza Barcelony de Guayaquil
Ekwador: zastrzelono Mario Pineidę. Byłego piłkarza Barcelony de Guayaquil
Ta kometa rozpaliła wyobraźnię świata. 19 grudnia znajdzie się blisko Ziemi
Ta kometa rozpaliła wyobraźnię świata. 19 grudnia znajdzie się blisko Ziemi
Cicha wojna o miliardy. Belgia na celowniku Rosjan
Cicha wojna o miliardy. Belgia na celowniku Rosjan
To nie fotomontaż. 27-latek jechał "elektrykiem". Tak skończył
To nie fotomontaż. 27-latek jechał "elektrykiem". Tak skończył