Wstrząsający raport. W Korei Płd. dochodziło do "masowego eksportu" dzieci do adopcji

Niezależny raport opublikowany w środę wskazuje na poważne nadużycia w procesie adopcji międzynarodowych dzieci z Korei Południowej. Brak odpowiedniego nadzoru rządowego umożliwił prywatnym agencjom adopcyjnym masowe wysyłanie dzieci za granicę, często przy użyciu oszustw, fałszerstw i wymuszeń.

Rodzice, którzy pobierają świadczenia, muszą dopilnowaćKorea Południowa wysłała za granicę do adopcji przynajmniej 170 tys. dzieci
Źródło zdjęć: © Pixabay
Ewa Sas
oprac.  Ewa Sas

Według raportu, który przygotowała Komisja Prawdy i Pojednania, rząd Korei Południowej wielokrotnie łamał prawa człowieka, wysyłając za granicę co najmniej 170 tys. dzieci. Od lat pięćdziesiątych XX wieku kraj ten wyeksportował więcej dzieci do adopcji niż jakikolwiek inny na świecie, głównie do państw zachodnich.

BBC podkreśla, że choć procedury adopcyjne zostały poprawione, wiele osób wciąż odczuwa traumę związaną z tym procesem. Jedna z adoptowanych kobiet wyznała, że jej adopcyjni rodzice lepiej traktowali swojego psa niż ją.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Samoloty zderzyły się w powietrzu we Francji. Świadek wszystko nagrał

Od 2022 r. 367 osób adoptowanych w latach 1964-1999 zgłosiło oszustwa w trakcie ich adopcji. Do tej pory przeanalizowano ok. 100 wniosków, z czego 56 uznano za ofiary naruszeń praw człowieka. Wszystkie zgłoszenia mają być zbadane do maja.

Adopcje bez zgody matek, nieprawdziwe personalia dzieci

Po wojnie koreańskiej, gdy Korea Południowa była jednym z najbiedniejszych krajów, rząd zainicjował program adopcji międzynarodowych, realizowany przez prywatne agencje. Zagraniczne agencje domagały się określonej liczby dzieci miesięcznie, co koreańskie agencje spełniały, ułatwiając adopcje na szeroką skalę.

Raport wskazuje na brak odpowiedniej zgody matek oraz niedostateczne sprawdzanie rodziców adopcyjnych. Agencje fałszowały dokumenty, by dzieci wyglądały na porzucone, oraz podawały nieprawdziwe personalia. Komisja zaleca rządowi oficjalne przeprosiny i dostosowanie się do międzynarodowych standardów adopcji.

Od lipca tego roku międzynarodowe adopcje w Korei Południowej mają być przeprowadzane przez jedno z ministerstw, a nie prywatne agencje.

Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi