aktualizacja 

Wstydliwy przypadek na SOR. Lekarze wezwali strażaków

230

Nietypowa interwencja strażaków w Piotrkowie Trybunalskim (woj. łódzkie). 33-latkowi podczas miłosnych uniesień zatrzasnęła się kłódka na genitaliach. Mężczyzna trafił do szpitala, jednak nie obyło się także bez interwencji strażaków.

Wstydliwy przypadek na SOR. Lekarze wezwali strażaków
Zdjęcie ilustracyjne. (gov.pl)

Do tego zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek. Jak podaje Radio Łódź, w trakcie intymnych igraszek para postanowiła pobawić się kłódką, która trafiła na genitalia 33-latka.

W trakcie zabawy doszło jednak do nieoczekiwanej sytuacji. Podczas zdejmowania kłódki złamał się kluczyk, przez co w żaden sposób nie dało się pozbyć zabezpieczenia z intymnych narządów mężczyzny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Trzęsienie ziemi w Turcji. "Największa tragedia ostatnich lat"

Para wezwała do mieszkania karetkę pogotowia i straż pożarną. Medycy nie zdołali jednak uwolnić poszkodowanego. 33-latek trafił na SOR w Piotrkowie Trybunalskim.

Lekarze z SOR poprosili, by mimo wszystko przyjechać i spróbować jakoś usunąć kłódkę, bo oni też w żaden sposób nie mogli tego zrobić. Po paru próbach udało się ciężkimi nożycami do cięcia stali, bez uszkodzenia ciała, odciąć stalowy przedmiot - relacjonuje mł. bryg. Tomasz Wojtakowski, dowódca jednostki ratowniczo gaśniczej KM PSP w Piotrkowie Trybunalskim, cyt. przez Radio Łódź.

Jak się okazuje podobne przypadki zdarzały się już wcześniej. - Ratownicy medyczni pracujący w zespołach wyjazdowych, spotykają się z wieloma kuriozalnymi sytuacjami, które bardzo często wynikają, chociażby z działania alkoholu. Jednym z dobitnych przykładów jest wezwanie sprzed kilku lat na terenie Łodzi, gdzie grupa studentów w jednym z akademików zapakowała do kartonu po telewizorze swojego kolegę znajdującego się pod znacznym wpływem alkoholu. Napisali na nim "Misja na Marsa" i wypchnęli przez okno - mówi Rzecznik Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi Adam Stępka (Radio Łódź).

Gdy na miejsce przyjechały służby ratunkowe, młodzi ludzie zdążyli zapakować drugiego studenta w karton, na którym napisali: "Misja ratunkowa na Marsa".

Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić