Wybuch w Osinach. Obiekt prawdopodobnie nadleciał z Białorusi

Prokurator Grzegorz Trusiewicz informuje, że obiekt, który spadł i wybuchł w Osinach, prawdopodobnie nadleciał z Białorusi. To będzie jeszcze weryfikowane. - Będziemy przesłuchiwać kolejne trzy osoby - zapewnił podczas konferencji śledczy.

Obiekt mógł nadlecieć z terenu Białorusi.Obiekt mógł nadlecieć z terenu Białorusi.
Źródło zdjęć: © PAP
Mateusz Kaluga

Rano w czwartek odbyła się kolejna konferencja prasowa prokuratora z Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Poinformował, że w środę udało się zabezpieczyć przy pomocy pracowników Zakładu Energetycznego "trzy linie energetyczne, które wykazują ślady świeżego uszkodzenia".

Będziemy przesłuchiwać kolejne trzy osoby w zestawieniu z tymi materiałami obiektywnymi, czyli z nagraniami, które posiadamy, istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, ale to też będzie, co podkreślam, weryfikowane w dalszym toku postępowania, że obiekt ten nadleciał prawdopodobnie z terenu Białorusi - cytuje wypowiedź Grzegorza Tusiewicza Wirtualna Polska.

Do tej pory udało się przesłuchać czterech świadków zdarzenia. W dyspozycji pozostają kolejne trzy, które widziały i słyszały eksplozję.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mieszkańcy o wybuchu w Osinach: "Może dlatego radary nie wychwyciły"

Zabezpieczono też ziemię z miejsca zdarzenia. Eksperci będą ją badać w kierunku materiałów wybuchowych. Na miejscu obecnie działa sześciu prokuratorów oraz ok. 150 przedstawicieli innych służb, w tym wojska.

Wciąż nie do końca wiadomo, co wybuchło w Osinach na Lubelszczyźnie. - Nie chciałbym zgadywać tego, jaki to jest dron. Może to być Shahed, natomiast my tego nie wykluczamy, że jest to Shahed absolutnie. Natomiast tak jak mówię, ja nie jestem specjalistą od dronów. Materiały, dowody rzeczowe, które mamy, przekażemy biegłemu i to będzie już rolą biegłego wypowiedzenie się, jaki to jest typ urządzenia - powiedział prokurator.

Do incydentu doszło w nocy z wtorku na środę. Na pole kukurydzy spadł niezidentyfikowany obiekt. W wyniku eksplozji powybijane zostały szyby w trzech pobliskich domach. Szef MON, Władysław Kosiniak - Kamysz poinformował, że to rosyjski dron, na których miały być koreańskie napisy. Systemy radiolokacyjne nie zarejestrowały naruszenia przestrzeni powietrznej i nie wykryły obiektu, który wybuchł w Osinach.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"