Wyjazd do Rosji tylko za zgodą służb. Egipt reaguje na działania Kremla

Egipt wprowadził surowsze przepisy dotyczące podróży do Rosji po doniesieniach o rekrutacji Egipcjan przez rosyjskie siły zbrojne. Od marca wyjazd wymaga zgody służb bezpieczeństwa.

Egipski prezydent Abdel Fattah El-SisiEgipski prezydent Abdel Fattah El-Sisi
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2024 VCG
Anna Wajs-Wiejacka

Egipskie władze, zaniepokojone informacjami o rekrutacji Egipcjan przez rosyjskie siły zbrojne, zdecydowały się na zaostrzenie przepisów dotyczących podróży do Rosji. Jak informuje portal Masrawy, na który powołuje się Polska Agencja Prasowa, od marca każdy wyjazd do tego kraju wymaga zgody służb bezpieczeństwa.

Decyzja o wprowadzeniu surowszych regulacji zbiegła się z informacjami o egipskich rekrutach schwytanych przez ukraińską armię. Według portalu Masrawy, do rosyjskiej armii mogło zostać wcielonych od kilkuset do kilku tysięcy Egipcjan. Liczby te opierają się na danych dotyczących Egipcjan studiujących w Rosji oraz apelach o pomoc w odnalezieniu zaginionych krewnych.

W 2018 r. w Rosji studiowało 2,3 tys. Egipcjan, a liczba ta wzrosła do ponad 16 tys. w ubiegłym roku. Wzrost ten jest częściowo wynikiem rosyjskiej akcji werbunkowej w Afryce. Ibrahim al-Masri, członek Komisji Obrony i Bezpieczeństwa Narodowego w egipskim parlamencie, przyznał, że niektórzy studenci stają się najemnikami, co stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Egiptu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

WP News wydanie 10.03

Wpływ nowych regulacji

Egipskie służby bezpieczeństwa, na które powołuje się portal Masrawy, twierdzą, że nowe wymogi już ograniczyły liczbę podróży do Rosji. Osoby planujące wyjazd muszą teraz przedstawić dowód zatrudnienia lub zapisania się do instytucji edukacyjnych, a następnie uzyskać zezwolenie od Urzędu Imigracyjnego i Paszportowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Egiptu.

W ubiegłym roku Kijów odnotował wzrost liczby obcokrajowców, głównie z Afryki, walczących w rosyjskich siłach na Ukrainie. Egipcjanie stanowili znaczącą część tych rekrutów. Francuska rozgłośnia RFI wskazała również na udział Kameruńczyków, Nigeryjczyków, Somalijczyków oraz mieszkańców krajów, gdzie obecni są najemnicy z Grupy Wagnera, takich jak Burkina Faso, Mali i Republika Środkowoafrykańska.

Wybrane dla Ciebie
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż