Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Miał 88 lat.

Zmarł papież Franciszek

Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga | 
aktualizacja 

Wypadek na morzu, aresztowano kapitana pochodzącego z Rosji. "To oni są winni"

55

59-letni kapitan statku towarowego został aresztowany w związku z katastrofą na Morzu Północnym, w wyniku której doszło do pożaru tankowca z paliwem. Wiadomo, że jedna osoba nie żyje, uratowano jednak ponad 30 członków obu maszyn. Świadkowie zdarzenia zabrali głos. Ujawniono, że kapitan pochodzi z Rosji.

Wypadek na morzu, aresztowano kapitana pochodzącego z Rosji. "To oni są winni"
Wypadek na Morzu Północnym. (Getty Images, Dan Kitwood)

W wyniku zderzenia statku towarowego MV Solong z tankowcem MV Stena Immaculate na Morzu Północnym kapitan pierwszego z nich został aresztowany pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci - donosi "Daily Mail". Jak poinformowała firma Ernst Ross, właściciel MV Solong, 59-letni kapitan współpracuje z policją w Humberside w północno - wschodniej Anglii w ramach prowadzonego śledztwa.

Z kolei brytyjskie "Metro" ujawniło, że kapitan MV Solong pochodzi z Rosji. Członkami załogi byli ponadto Rosjanie i Filipińczycy. Ujawniono także, że statek towarowy nie przeszedł kontroli bezpieczeństwa związanych ze sterowaniem.

Do wypadku doszło 10 marca, gdy portugalski statek towarowy MV Solong uderzył w amerykański tankowiec MV Stena Immaculate, który stał zakotwiczony. W wyniku kolizji doszło do wycieku 18 tys. ton paliwa lotniczego do morza, co wywołało obawy o potencjalną katastrofę ekologiczną. Statek przewoził ok. 220 tys. baryłek paliwa w 16 oddzielnych zbiornikach. Co ważne, obawiano się, że na pokładzie mogą znajdować się kontenery z niebezpiecznym cyjankiem sodu. Jak się okazuje, były one puste.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sylwia Bomba o walce z insulinoopornością, programie "Gogglebox" i kontakcie z córką Grzegorza Collinsa [CAŁY WYWIAD]

Policja w Humberside prowadzi dochodzenie w sprawie wypadku, a Oddział Badania Wypadków Morskich bada przyczyny kolizji. Detektyw Craig Nicholson potwierdził, że kapitan statku pozostaje w areszcie, a śledczy kontynuują rozmowy z osobami zaangażowanymi w incydent - podaje "Daily Mail". Aresztowano go pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci.

Członkowie Stena Immaculate opowiedzieli o dramatyczym wypadku na wodzie. - Ćwiczyliśmy, trenowaliśmy, przygotowywaliśmy się na takie wydarzenia. Nieustannie przygotowujemy się na wypadek sytuacji awaryjnej - mówi "Daily Mail" osoba pragnąca zachować anonimowość. - Kto jest winny? Oczywiste jest to, że to oni są winni - dodaje.

Członkowie amerykańskiego statku dodają, że Solong poruszał się na autopilocie, którego nikt nie obserwował. - To tak jakbyś siedział na parkingu, czytając gazetę lub bawiąc się telefonem, a po drugiej stronie wjeżdżał samochód - mówią "Daily Mail".

Świadkowie zdarzenia opisują też pierwsze chwile po wypadku. Wszędzie dookoła był ogień. Niektórzy mieli nawet nadpalone włosy. Trzeba było działać szybko, chwytać niezbędne rzeczy i kamizelki ratunkowe i uciekać. Ostatnią osobą, która opuściła MV Stena Immaculate był kapitan.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Karmiła piersią na weselu. Tak zareagowali przyjaciele. "To bolało"
Koszmar na Malediwach. Rosjankę chwycił rekin. "Ból niewyobrażalny"
Sceny z festiwalu. Byk wpadł w tłum gapiów
Zabili jej syna. Tak wspomina rozmowę z papieżem. "Odczuł nasz ból"
Siedział na szlaku i ogryzał patyk. Niezwykłe nagranie z Tatr
Papież Franciszek nie żyje. Ekspert o następcy: "Człowiek środka"
"Szczekanie NATO", "wielka Rosja" i "zbyt dużo gejów". Po słowach papieża wrzało
Co dalej ze zmianami papieża Franciszka? "Zaskoczyła nas jego śmierć"
Lany poniedziałek w 2000 roku. Dziś Polska byłaby oburzona takim zachowaniem
Kluczowe cytaty papieża. Mówił o wojnie, homoseksualistach, migrantach
Tłumy w Tatrach. Pokazali, co dzieje się na szlaku
Tłumy w Watykanie żegnają papieża. Są też wierni z Polski
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić