Wypadek za wypadkiem na Rysach. Ludzie chyba nie wiedzą, co im grozi

10

W sobotę ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego kilkukrotnie udzielali pomocy turystom na szlaku prowadzącym na Rysy. Najwyższa góra w Polsce przyciąga ludzi, ale większość nie jest dobrze przygotowana do trekingu. W Tatrach nadal panują zimowe warunki i trzeba pamiętać o odpowiednim wyposażeniu. Inaczej może dojść do tragedii.

Wypadek za wypadkiem na Rysach. Ludzie chyba nie wiedzą, co im grozi
Seria wypadków w Tatrach, ludzie tłumnie ruszyli na Rysy (PAP, PAP/Grzegorz Momot)

Tak pracowitej soboty ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego nie mieli już dawno. Jedna rzecz to długi weekend, gdy w Tatry przybywają dziesiątki tysięcy turystów i pracy jest naprawdę sporo. Inna to brak wyobraźni, przygotowania i odpowiedniego sprzętu u turystów.

Tylko w sobotę aż cztery razy ekipy ratunkowe musiały udzielać pomocy rannym na szlaku, który prowadzi na Rysy (2499 metrów n.p.m.).

Najwyższa polska góra przyciąga tysiące wspinaczy, ale ci często zapominają, że szlak prowadzący na wierzchołek od polskiej strony jest bardzo wymagający i nie jest przeznaczony dla każdego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Zmienił się charakter naszego turysty". O korzyściach płynących z Unii Europejskiej

W sobotę pięć osób zostało rannych tylko w tym jednym rejonie gór. Do tego ze względu na trudne warunki atmosferyczne w akcjach ratunkowych nie mógł brać udziału śmigłowiec TOPR-u.

Czarną serię rozpoczął upadek turystki w rejonie Wielkiego Wołowego Żlebu, który miał miejsce jeszcze przed południem. Następnie wpłynęło zgłoszenie o upadku dwóch osób, jedna z nich złamała nogę i doznała urazu głowy.

To nie był koniec pracy dla TOPR-owców, pomocy udzielili jeszcze dwóm kolejnym poszkodowanym pod Rysami.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Ratownicy docierali na piechotę do poszkodowanych i transportowali ich nad Morskie Oko. A tam były już gotowe służby medyczne, które odbierały ludzi i karetkami transportowały do szpitala w Zakopanem. Ostatnia akcja ratunkowa zakończyła się już po północy z soboty na niedzielę.

O tym, że w rejonie Rysów panują bardzo trudne warunki, ostrzegają przedstawiciele TOPR-u oraz Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Na profilu parku pojawiło się wideo, na którym można zobaczyć zalegający na szlaku śnieg. Jest chłodno, unosi się mgła i warunki naprawdę są trudne.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Na szlaku na Rysy nadal panują zimowe warunki - kask, czekan i raki są obowiązkowe - ostrzegają przyjezdnych przedstawiciele TPN.

W najwyższych partiach Tatr zimowe warunki w czerwcu to nie nowość. Na tej wysokości temperatury są niskie i z rzadka sięgają ponad 20 stopni Celsjusza.

Stąd przez większą część roku warunki na szlakach są tutaj bardzo wymagające. Rysy są położone są w Tatrach Wysokich i mają - o czym niewielu ludzi wie - aż trzy wierzchołki.

Środkowy, czyli najwyższy z nich, mierzy 2501 metrów n.p.m. i jest ulokowany całkowicie po słowackiej stronie. Wierzchołek północno-zachodni, przez który biegnie granica, stanowi zarazem najwyżej położony punkt Polski (2499 metrów n.p.m.) i należy do Korony Europy.

Pamiętajcie, Rysy to surowa, wymagająca i bardzo trudna dla niedoświadczonego turysty góra. Szlak jest wymagający i poza sprzętem oraz dobrą kondycją trzeba pamiętać o tym, by dobrze przygotować się do jego pokonania. Inaczej wypad w góry może zakończyć się tragicznie.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić