Wyrok w 48 godzin. 37-latka wsiadła za kierownicę mimo sądowego zakazu
Policjant z oświęcimskiej drogówki, podczas akcji związanej z promowaniem bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zatrzymał kierującą, która popełniła dwa przestępstwa drogowe. Dzięki zastosowaniu trybu przyspieszonego, Sąd wydał wobec niej wyrok w przeciągu 48 godzin.
W minioną środę, 10 września rano policyjny profilaktyk prowadził akcję profilaktyczną w rejonie przedszkola Treflik w Zaborzu. Tuż przed godziną 11:00, do kontroli drogowej zatrzymał kobietę, kierującą samochodem marki Opel.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Policjant z wcześniejszych kontroli, wiedział, że posiada ona sądownie orzeczony zakaz kierowania oraz cofnięte uprawnienia do kierowania. Kiedy pojazd zjechał na pobocze, funkcjonariusz potwierdził swoje przypuszczenia.
37-letnia mieszkanka gminy Oświęcim została zatrzymana. Trafiła do pomieszczeń dla zatrzymanych oświęcimskiej komendy policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Następnie sprawą zajęli się policjanci pionu kryminalnego. Funkcjonariusze przy współpracy z prokuratorem Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu oraz oświęcimskim Sądem Rejonowym, zastosowali wobec zatrzymanej przyspieszony tryb postępowania.
W czwartek, 11 września 37-latka została doprowadzona przed oblicze sędziego Sądu Rejonowego w Oświęcimiu, który wydał wobec niej wyrok: pięciu miesięcy bezwzględnej kary pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, a także zapłatę nawiązki na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, w wysokości 5 tysięcy złotych.
Mundurowi przypominają: za złamanie sądownie orzeczonego zakazu kierowania pojazdami grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności, natomiast za kierowanie pojazdem pomimo cofniętych uprawnień grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.