Wytknęła winę Kościołowi. Na reakcję nie musiała długo czekać

Najpierw punktowała arcybiskupa Jędraszewskiego, teraz spotkała się z nim twarzą w twarz. Katarzyna Zarosa, znana jako matka - katoliczka, z początkiem marca skrytykowała słowa metropolity na temat dzietności w Polsce, wzbudzając tym medialną burzę. Jak duchowny zareagował na głośny list wiernej?

Matka - katoliczka po głośnym liście spotkała się z metropolitą krakowskimMatka - katoliczka po głośnym liście spotkała się z metropolitą krakowskim
Źródło zdjęć: © Facebook, PAP

Jej reakcja na list pasterski arcybiskupa Jędraszewskiego odbiła się w mediach głośnym echem. Architektka z Krakowa na stronie Klubu Jagiellońskiego opublikowała odpowiedź dla metropolity na temat przyczyn niskiej dzietności w Polsce.

Tam, gdzie duchowny wskazywał winę mediów, młoda mama widziała winę samej instytucji Kościoła. Zarzuciła duchownemu, że nie widzi realnych problemów, jakie dotykają wierzących rodziców w małymi dziećmi. Wskazywała na brak przewijaków czy toalet w kościołach, brak zrozumienia wśród osób wierzących dla obecności dzieci podczas mszy, czy trudną sytuację ekonomiczną młodych matek.

W odpowiedzi na jej merytoryczną krytykę arcybiskup krakowski odpisał już po kilku dniach. Katarzyna Zarosa poszła jednak o krok dalej i zaproponowała metropolicie krakowskiemu spotkanie, a ten przystał na jej propozycje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowe regulacje w Kościele. Czego brakuje w dokumencie Jędraszewskiego?

Chciałam, żebyśmy mogli zobaczyć w sobie nawzajem ludzi, a nie jedynie komunikaty prasowe, chwyty retoryczne i argumenty - tłumaczy kobieta.

Relacją z rozmowy nie omieszkała podzielić się w swoich mediach społecznościowych.

Ksiądz arcybiskup rozmawiał z nami bez uprzedzeń, z otwartością, słuchał nas i rzeczywiście nam odpowiadał. Opowiadał o trudnościach, jakie mieli jego rodzice i o swoim własnym doświadczeniu rodziny. Zgodziliśmy się wspólnie, że temat otwartości na dzieci jest złożony - napisała.

Jej wpis jest o wiele mniej gorzki w tonie od poprzedzającego go listu:

To dla mnie znak, że ksiądz arcybiskup jest otwarty na dialog, że nie zignorował mojego listu, choć jego forma, co przyznaję, była dość stanowcza i bezpośrednia. (...)

I dalej wyjaśnia: "Zgodziłam się z księdzem arcybiskupem, że wpływ kultury jest istotny, ale że większe znaczenie niż otoczenie medialne ma ta kultura, z którą spotykamy się na co dzień. Opowiedziałam o skali hejtu, jaki w internecie spotyka rodziców i dzieci, również na forach dla katolików. Wypowiedziałam moje marzenie o Kościele, który jest bezpieczną przystanią dla rodziców z małymi dziećmi, miejscem, gdzie mogą spotkać się z uśmiechem, a nie z krzywymi spojrzeniami i komentarzami o niekompetencji wychowawczej".

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady