Za to dostał mandat. Burza w Sosnowcu. Policja zmienia zdanie

W Sosnowcu doszło do pomyłki policji. 18 lutego potrącony został mężczyzna, który przechodził przez pasy na zielonym świetle. Zamiast kierowcy mandatem został ukarany właśnie pieszy. Po pytaniach dziennikarzy policja zmieniła zdanie i postanowiła przyjrzeć się sprawie.

Pomyłka policjiPomyłka policji w Sosnowcu. Na nagraniu widać, że było zielone światło
Źródło zdjęć: © brd24.pl

Nieszczęśliwy wypadek miał miejsce 18 lutego na ulicy Sobieskiego w Sosnowcu, w godzinach popołudniowych. Gdy na przejście dla pieszych wchodził mężczyzna, został potrącony przez kobietę kierującą hyundaiem.

Wypadek widział świadek zdarzenia, który powiadomił odpowiednie służby. Po kilku minutach na miejscu pojawili się pogotowie ratunkowe oraz policja.

Funkcjonariusze byli przekonani, że mężczyzna wszedł na przejście dla pieszych na czerwonym świetle, dlatego ukarali go mandatem karnym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Koszmarny wypadek na pasach w Braniewie. Pieszy był bez szans

Jak informuje portal brd24.pl, mundurowi byli na tyle przekonani o swojej racji, że nie chcieli zobaczyć filmu z całego zdarzenia. Według policji stan faktyczny ustalono na podstawie zeznań samego obwinionego, jak i innego świadka zdarzenia. Na dodatek mężczyzna, który został potrącony, nieoczekiwanie zgodził się na przyjęcie mandatu.

Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym potrącony mężczyzna dostał mandat w kwocie 1 tys. zł. Według nieoficjalnych relacji miał zostać odwieziony radiowozem pod dom i tam, jeszcze w samochodzie, policjanci mieli go ukarać.

Pieszy miał zielone światło i został potrącony. Interwencja świadka

Cała sprawa nie dawała spokoju świadkowi zdarzenia, który ze swoim filmem z tamtego wieczoru zgłosił się na policję. Gołym okiem na nagraniu widać, że do potrącenia dochodzi, gdy na sygnalizatorze dla pieszych pali się zielone światło.

Na komisariacie policjanci nie chcieli zobaczyć nagrania. Kobieta, która potrąciła mężczyznę, przyjechała straszyć tego pana, że będzie jeszcze musiał pokryć koszty zniszczonego samochodu. Gdy wtrąciłem, że było zupełnie inaczej w tej sprawie i widziałem film, zabrała się i odjechała - tłumaczył świadek zdarzenia, którego cytuje brd24.pl.

Dopiero po interwencji dziennikarzy wspomnianego portalu policja postanowiła d przyjrzeć się tej sprawie. Poprosiła o zgłoszenie się wraz z nagraniem do Naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego KMP Sosnowiec.

Według obowiązujących przepisów policja jako organ nakładający grzywnę może wystąpić z wnioskiem o uchylenie mandatu.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?