Zabił swojego kręgarza, bo winił go za ból szczęki

6

23-letni mężczyzna zabił swojego chiropraktyka, ponieważ winił go za nasilający się ból szczęki. Pacjent w ramach "zemsty" za pogorszenie stanu zdrowia kilkukrotnie uderzył terapeutę tępym przedmiotem w… szczękę. Prokurator okręgowy zajmujący się sprawą nazwał to zabójstwo "poetycką perwersyjną ironią". W piątek sprawca przyznał się do winy.

Zabił swojego kręgarza, bo winił go za ból szczęki
Mężczyzna przyznał się do zabójstwa chiropraktyka (Media społecznościowe, Policja)

Do przerażającego ataku doszło 2 listopada 2020 roku w Pensylwanii. 23-letni wówczas Joseph O'Boyle z Bensalem od dwóch miesięcy chodził na terapię do doświadczonego chiropraktyka dr. Jamesa Sowy. Dla tych, którzy nie spotkali się z tym określeniem spieszymy w wyjaśnieniem - chiropraktyka to metoda terapii manualnej, zaliczana do kręgarstwa.

Zabił swojego kręgarza

Feralnego dnia O’Boyle poszedł do gabinetu terapeuty bez umówionej wcześniej wizyty. Według śledczych zaatakował dr Sowę, trzykrotnie uderzył go w tył głowy tępym przedmiotem, łamiąc mężczyźnie czaszkę. Kiedy ogłuszona ofiara przewróciła się na ziemię, 23-latek miał jeszcze wielokrotnie uderzyć ją w okolice szczęki.

64-latek nie przeżył brutalnej napaści. Tego samego dnia został znaleziony martwy w swoim gabinecie. Śledczy szybko wskazali O'Boyle'a jako podejrzanego. Kiedy detektywi wydali nakaz przeszukania domu 23-latka, mężczyzna miał rzucić się na jednego z funkcjonariuszy i kilkakrotnie uderzyć go w głowę. Później przyznał się swojemu ojcu do zbrodni.

W ramach śledztwa ustalono, że sprawca miał żal do ofiary o pogorszenie jego stanu zdrowia. 23-latek obwiniał chiropraktyka o nasilający się ból szczęki, z którego terapeuta miał go wyleczyć. W rozmowach z bliskimi O’Boyle miał zapowiadać, że pozwie kręgarza. Ostatecznie jednak wybrał znacznie bardziej brutalne rozwiązanie.

W miniony piątek podczas składania zeznań O'Boyle oficjalnie przyznał się do zabójstwa, wtargnięcia do gabinetu ofiary i posiadania narzędzia zbrodni. Przyznał się również do dwóch zarzutów kwalifikowanej napaści, narażenia innej osoby na niebezpieczeństwo i stawiania oporu przy aresztowaniu.

O'Boyle ma stawić się w sądzie 6 czerwca, aby ustalić stopień zabójstwa, a rozprawa skazująca zostanie wyznaczona w późniejszym terminie. Prokurator okręgowy Matthew Weintraub nazwał to zabójstwo "poetycką perwersyjną ironią", ponieważ O'Boyle zadał śmiertelne obrażenia żuchwie, tej samej części ciała, z którą miał problemy -  donosi Fox 29 Philadelphia.

Zobacz także: Kiedy powstanie CPK? Horała odpowiada na niewygodne pytania
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić