Zabójca Adamowicza wybuchł śmiechem w sądzie. Krzyczał, że jest papieżem

Stefan W. przez 16 rozpraw milczał. Nie odpowiadał na pytania sądu i w ogóle się nie odzywał. Ale to się zmieniło. Podczas ostatniej rozprawy oskarżony o zabójstwo prezydenta Gdańska zachowywał się karygodnie. O szczegółach w rozmowie z "Faktem" opowiedział brat Pawła Adamowicza.

.Skandaliczne zachowanie Stefana W. w sądzie. Trudno to zrozumieć
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa

Zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza 13 stycznia 2019 roku wstrząsnęło całą Polską. 27-letni wówczas Stefan W. podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wbiegł na scenę i zaatakował samorządowca nożem.

W poniedziałek 17 października w Sądzie Okręgowym w Gdańsku rozpoczęła się kolejna, osiemnasta już, rozprawa Stefana W. Zachowanie mordercy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza miało być karygodne.

Stefan W. od wielu miesięcy "gra na niepoczytalność". To jego broń, aby uniknąć długiego wyroku. W miniony poniedziałek przeszedł jednak samego siebie. Zachowywał się skandalicznie. Na rozprawie krzyczał, że jest papieżem i członkiem rodziny watykańskiej.

To jednak nie wszystko. Stefan W. zanosił się śmiechem, gdy jeden ze świadków opowiadał o ostatnich chwilach prezydenta Pawła Adamowicza, przeszkadzał sądowi, nie reagował na próby uspokojenia go. W momencie, gdy dziennikarze opuszczali salę, krzyknął, że rozprawa ma być jawna.

Pod adresem sądu rzucił: "Uważaj, bo źle skończysz". Sąd go pouczał, żeby się uspokoił. To świadczy o tym, że jednak potrafi mówić. Mówi, jak chce. Głośno komentował to, co zeznawała jego była psycholog z zakładu karnego w Malborku - stwierdził brat zamordowanego Pawła Adamowicza, cytowany przez dziennik "Fakt".

Stefan W. przed sądem. Co grozi zabójcy Pawła Adamowicza?

Stefan W. jest oskarżony o dokonanie zabójstwa w zamiarze bezpośrednim w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, a także o popełnienie przestępstwa zmuszania innej osoby do określonego zachowania. Obu przestępstw oskarżony miał dopuścić się w warunkach powrotu do przestępstwa. Oskarżonemu grozi od 12 lat pozbawienia wolności do nawet dożywotniej kary więzienia.

W opinii biegłych, gdy 13 stycznia 2019 roku Stefan W. wszedł na scenę i zaatakował nożem Pawła Adamowicza, miał ograniczoną poczytalność. Może to wpłynąć na wymierzoną karę. Sąd może bowiem zastosować jej nadzwyczajne złagodzenie.

Oszuści okradli 132 osoby na kwatery widmo w Zakopanem i nad morzem. Gigantyczne straty

Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop