Zabójstwo małej Mai ze Starogardu Gdańskiego. Miasto ma czyste ręce?

17

2-miesięczna Maja ze Starogardu Gdańskiego niemal od urodzenia była katowana przez rodziców, którzy zostali oskarżeni o zabójstwo dziewczynki. Rzeczniczka prezydenta Starogardu przekonuje, że żadna z instytucji miejskich nie zaniedbała swoich obowiązków.

Zabójstwo małej Mai ze Starogardu Gdańskiego. Miasto ma czyste ręce?
2-miesięczna Maja została zamordowana przez rodziców (Facebook)

2-miesięczna Maja ze Starogardu Gdańskiego zmarła 20 stycznia. Śledczy ustalili, że dziewczynka niemal od urodzenia była katowana. Jej rodzice - 22-letnia Karolina P. i 23-letni Dominik P. usłyszeli zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Para miała dręczyć także rodzeństwo Mai: 4-letnią Zuzię i 2-letniego Kubę.

Po śmierci dziecka prezydent Starogardu Gdańskiego Janusz Stankowiak powołał komisję złożoną z urzędników odpowiedzialnych za sprawy społeczne. Miała ona ustalić, czy ze strony pracowników mogło dojść do zaniedbań. Prezydent otrzymał już raport z prac komisji.

Żaden z miejskich podmiotów nie zaniedbał swoich obowiązków. Rodzina nie była objęta pomocą społeczną, nie miała założonej Niebieskiej Karty, ani żadna z bliskich osób i sąsiadów nie zgłosiła, że dochodzi do przemocy - podkreśliła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Magdalena Dalecka, rzeczniczka prezydenta Starogardu.

Prezydent Starogardu Gdańskiego zapowiada zmiany

Prezydent postanowił jednak wprowadzić zmiany, które mają usprawnić opiekę społeczną. W MOPS-ie wprowadzone zostaną dyżury świąteczne i weekendowe, a pracownicy przejdą specjalne szkolenia.

Zostaną opracowane dodatkowe procedury związane z realizacją postanowień ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Wdrożone zostaną też rozwiązania, które wzmocnią kompetencje przychodni lekarskiej w przypadkach zaistnienia przemocy - powiedziała "Wyborczej" rzeczniczka.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku nadal prowadzi śledztwo w sprawie śmierci Mai. Rodzice dziewczynki usłyszeli zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i zostali tymczasowo aresztowani. Ojciec odpowie także za znęcanie się nad dziećmi i posiadanie narkotyków. Z kolei siostrze Karoliny P. i jej partnerowi, a także babci Mai postawiono zarzuty za brak udzielenia pomocy dzieciom.

Zobacz także: Wyrzuciła żywe niemowlę na śmietnik. 18-latka z USA nagrana na kamerze monitoringu

Autor: NB
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić