Zadali księdzu pytanie o in vitro. Jasne stanowisko

In vitro w Polsce od lat budzi wiele emocji. Wiele miast finansuje tę metodę w celu walki z bezpłodnością i niskim przyrostem naturalnym. Do tej metody na TikToku odniósł się ks. Sebastian Picur. Jakie zajął stanowisko?

Ks. Picur odpowiedział na pytanie o in vitro.Ks. Picur odpowiedział na pytanie o in vitro.
Źródło zdjęć: © YouTube
Mateusz Kaluga

Gdy Prawo i Sprawiedliwość doszło do władzy, wycofało państwowe finansowanie metody in vitro. Za alternatywną metodę zaproponowano najmniej inwazyjną naprotechnologię, zaś in vitro było finansowane w wielu miastach, w tym np. w Warszawie.

To metoda, która budzi wątpliwości wśród hierarchów kościelnych. Kościół katolicki sprzeciwia się in vitro uznając ją za niezgodną z planem Bożym dotyczącym poczęcia. Z perspektywy religii ważne jest, by dziecko było owocem miłości.

Politycy podnosili również, że metoda ma na celu niszczenie zarodków, co jest moralnie niedopuszczalnie. Jednak gdy władzę przejęła koalicja 15 października program został przywrócony i jest finansowany z państwowych pieniędzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chaos na ulicach Los Angeles. Reporterka została ranna

Na TikToku do sprawy odniósł się ksiądz Sebastian Picur, który często udziela się w sprawach ważnych dla wiernych i Kościoła.

Co ksiądz myśli o wypowiedziach księży, że dzieci poczęte z in vitro nie są produktem, a bytem - napisał jeden z internautów.

Od strony etycznej i medycznej in vitro budzi wiele zastrzeżeń. Dziecko poczęte i urodzone z in vitro ma taką samą godność, jak dziecko, które przyszło na świat w sposób naturalny - zapewnił ks. Picur.

Jak informuje Polska Agencja Prasowa, w ciągu 11 miesięcy funkcjonowania programu in vitro potwierdzono ciążę u ponad 12 tys. pacjentek, a na świat przyszło 951 dzieci. Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że do programu zakwalifikowano prawie 32 tys. par, z czego ponad 30 tys. rozpoczęło procedurę zapłodnienia pozaustrojowego.

W Polsce "niepłodność może dotyczyć ok. 3 mln osób". Problem dotyka od 15 do nawet 20 proc. par w wieku prokreacyjnym, z których 35-40 tys. wymaga rocznie leczenia zaawansowanymi technikami wspomaganego rozrodu.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Wyniki Lotto 13.07.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 13.07.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Zdjęcie z Gdańska. Od razu chwycił za telefon. "Strach patrzeć"
Zdjęcie z Gdańska. Od razu chwycił za telefon. "Strach patrzeć"
Jannik Sinner triumfuje w Wimbledonie
Jannik Sinner triumfuje w Wimbledonie
Legia Warszawa triumfuje w Superpucharze Polski
Legia Warszawa triumfuje w Superpucharze Polski
Zabójstwo w Nowem. Mieszkańcy wyszli protestować
Zabójstwo w Nowem. Mieszkańcy wyszli protestować
Dokonał zamachu w Niemczech. W laptopie miał dziecięcą pornografię
Dokonał zamachu w Niemczech. W laptopie miał dziecięcą pornografię
"Celowo". Czołowy ekspert nie ma wątpliwości. Chodzi o katastrofę
"Celowo". Czołowy ekspert nie ma wątpliwości. Chodzi o katastrofę
Bez kasku na hulajnodze. Nastolatek w ciężkim stanie po zderzeniu
Bez kasku na hulajnodze. Nastolatek w ciężkim stanie po zderzeniu
Wszedł do morza w rejonie falochronu. Nie żyje 29-letni Mateusz
Wszedł do morza w rejonie falochronu. Nie żyje 29-letni Mateusz
Nazywa go zagrożeniem dla świata. Trump chce odebrać jej obywatelstwo
Nazywa go zagrożeniem dla świata. Trump chce odebrać jej obywatelstwo
Nadciąga niż. Taka będzie pogoda 14 i 15 lipca
Nadciąga niż. Taka będzie pogoda 14 i 15 lipca
Noworodek w Oknie Życia. Chłopiec miał jeszcze pępowinę
Noworodek w Oknie Życia. Chłopiec miał jeszcze pępowinę