Zadawał ciosy w serce. Nie przyznaje się do winy. Sąd zdecydował
Krakowski sąd rejonowy zdecydował o aresztowaniu 35-letniego funkcjonariusza Służby Więziennej podejrzanego o zabójstwo lekarza w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.
W środę krakowski sąd rejonowy postanowił o aresztowaniu na trzy miesiące 35-letniego mężczyzny podejrzanego o zabójstwo lekarza w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Informację tę przekazał sędzia Maciej Czajka, rzecznik Sądu Okręgowego w Krakowie ds. karnych.
Przeczytaj także: Nie żyje dr Tomasz Solecki. To on padł ofiarą nożownika w Krakowie
Prokuratura przedstawiła 35-letniemu funkcjonariuszowi Służby Więziennej zarzuty zabójstwa lekarza oraz usiłowania naruszenia czynności narządów ciała pielęgniarki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierująca autobusem kobieta ochroniła pasażerów przed nożownikiem
Mężczyzna we wtorek, 29 kwietnia, około godziny 10:30 wtargnął do gabinetu ortopedycznego w Szpitalu Uniwersyteckim i zadał lekarzowi ciosy nożem. Pomimo natychmiastowej pomocy, lekarz zmarł. Podejrzany nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
Śledztwo i sekcja zwłok
Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa Kraków-Podgórze. W środę przeprowadzono sekcję zwłok zmarłego lekarza. Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Krakowie, Oliwia Bożek-Michalec, lekarzowi zadano liczne rany, głównie w okolicach serca i wątroby, z których niektóre były głębokie na 16 cm.
Po tej tragedii premier Donald Tusk, na wniosek ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, odwołał ze stanowiska dyrektora generalnego Służby Więziennej, płk. Andrzeja Peckę. Bodnar zapowiedział utworzenie specjalnego zespołu doradczego, który przygotuje zmiany dotyczące weryfikacji testów psychologicznych funkcjonariuszy Służby Więziennej. "Zależy mi na tym nowym otwarciu" - podkreślił Bodnar.
Przeczytaj również: Miał obsesję na punkcie lekarza. Pacjentka wspomina sytuację z gabinetu