Zadurzył się w "amerykańskiej żołnierce". Stracił 135 tys. zł

15

Kreatywność oszustów nie zna granic. Na policję w Zamościu zgłosił się 60-latek, który został oszukany metodą na "amerykańską żołnierkę". Kobieta napisała do niego za pośrednictwem komunikatora internetowego. W rozmowie zapewniała mężczyznę, że na stałe przyjedzie do Polski, obiecywała także spore pieniądze. Tymczasem oszukała go na ponad 135 tys. zł.

Zadurzył się w "amerykańskiej żołnierce". Stracił 135 tys. zł
Zdjęcie ilustracyjne (Policja)

Do policjantów z zamojskiej komendy w czwartek (13 kwietnia) zgłosił się 60-latek, który powiedział, że prawdopodobnie padł ofiarą oszustki, która wykorzystała jego dobroć i ufność.

Zakochał się w kobiecie poznanej w internecie. Stracił majątek

Wszystko zaczęło się w lutym. Wówczas za pośrednictwem komunikatora internetowego mężczyzna otrzymał wiadomość od kobiety, która napisała, że jest pielęgniarką ze Stanów Zjednoczonych. Kobieta przyznała również, że ma 33 lata i obecnie służy w amerykańskiej armii stacjonując w Syrii.

60-latek odpisał na wiadomość i w ten sposób zaczęli korespondować ze sobą. Podczas dalszych konwersacji, Amerykanka wyznała, że podczas pewnego nalotu odzyskali ogromną ilość pieniędzy. Dlatego w ramach podziękowania od urzędu otrzymała 960 tys. euro.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Piotr Stramowski otworzył się na temat córki. Jaka jest Helenka?

Dodała, że w Syrii nie może zdeponować tych pieniędzy. Więc komendant prosił ją, aby znalazła zaufaną osobę spoza USA, której mogliby wysłać te pieniądze. O pomoc poprosiła 60-latka. Mężczyzna zgodził się.

Przez namowę oszustki wpłacił ponad 135 tys. zł.

Kobieta poinformowała, że pieniądze przekaże przez kuriera dyplomatycznego, ponieważ wpłata na konto wywoła wiele pytań ze strony banku i państwowych służb bezpieczeństwa. Dlatego 60-latek podał swój adres i czekał na przesyłkę.

Po kilku dniach kobieta powiadomiła go, że paczka z pieniędzmi jest już w Polsce, jednak celnicy na lotnisku powiedzieli, że trzeba opłacić lokalne opłaty lotniskowe na podatek. W związku z tym poprosiła o pomoc w opłaceniu tych należności.

60-latek dokonał przelewu. Jednak kobieta w kolejnych wiadomościach prosiła o dalsze wpłaty. Wymyślała różne powody - konieczność opłacenia ubezpieczenia za paczkę, podatku dochodowego, czy też wykupienie certyfikatu. Cały czas zapewniała mężczyznę, że bardzo chce się z nim spotkać, że przyjedzie do Polski i nawiążą bliższą znajomość.

Pokrzywdzony ufając kobiecie łącznie na wskazane przez "amerykańską żołnierkę" konta wpłacił ponad 135 tys. zł. Kiedy napisała, że paczka została zatrzymana przez policję i potrzebne są dodatkowe pieniądze, aby przesyłka została "uwolniona" 60-latek zaczął podejrzewać, że został oszukany. Jego przypuszczenia potwierdził pracownik banku, któremu opowiedział całą historię.

Źródło: zamosc.policja.gov.pl

Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić