Zadzwonili do matki rosyjskiego jeńca. Syn nie mógł uwierzyć w jej reakcję

Matka przebywającego w ukraińskiej niewoli rosyjskiego żołnierza nie chciała rozmawiać z własnym synem. Kiedy zaproponował jej to ukraiński dziennikarz, odparła tylko "Nie". "To najkrótsza rozmowa w życiu" - ironizują internauci.

Zadzwonili do matki rosyjskiego jeńca. Syn nie mógł uwierzyć w jej reakcję
Matka nie chciała rozmawiać z własnym synem (Telegram)

Filmik z "rozmowy" z matką rosyjskiego żołnierza udostępnił kanał "Iszczi Swoich" (Szukaj swoich) na Telegramie, który przekazuje informacje o rosyjskich żołnierzach w ukraińskiej niewoli, ponieważ strona rosyjska przeważnie o takich przypadkach milczy.

Jeńcy mają możliwość kontaktu z rodzicami

Dziennikarz, który prowadzi kanał, rozmawia z żołnierzami i pyta ich o szczerą opinię na temat wojny. Pozwala im też zadzwonić do rodziców, aby powiedzieć, że sytuacja w Ukrainie wcale nie jest taka, jak opisują ją propagandowe media.

Wszystkie rozmowy są nagrywane. Żołnierze często proszą swoich bliskich o pomoc, namawiają do mówienia prawdy o wojnie w Ukrainie. Ci jednak reagują róźnie - czasami próbują pomóc żołnierzowi, ale najczęściej obawiają się, że "zostaną oskarżeni o dyskredytację wojska przez FSB".

"Nie chcę"

Jednak rozmowa z matką jednego z żołnierzy w niewoli nie mieści się w głowie nawet wspierającym wojnę Rosjanom. Na filmiku ukraiński dziennikarz dzwoni do rodzicielki i proponuje, aby porozmawiała ze swoim synem. Jej odpowiedź była szybka i krótka.

Nie chcę - powiedziała matka, po czym rzuciła słuchawką.

To najkrótsza rozmowa w życiu - ironizują ukraińscy internauci. Zdziwienie było widać zarówno na twarzy ukraińskiego dziennikarza, jak i na twarzy rosyjskiego żołnierza, który trafił do ukraińskiej niewoli.

Trwa ładowanie wpisu:telegram

Informacje o rosyjskich jeńcach

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy stworzyło portal "Szukaj swoich" pod koniec lutego tego roku. Są w nim informacje dla bliskich żołnierzy, którzy mogą zostać wysłani na terytorium Ukrainy. Na stronie publikowane są dokumenty zmarłych żołnierzy rosyjskich oraz nagrania jeńców, którzy zostali złapani w Ukrainie.

Zobacz także: Rosja użyła zabronionej broni w Ukrainie. "To najstraszniejsze fajerwerki"
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić