Zaginęła 29-letnia Dominika z Wrocławia. Telefon zamilkł, nie pojawiła się w umówionym miejscu
Dominika Grabowiecka z Wrocławia ostatni raz była widziana pod koniec lutego. Od tego czasu nie odbiera telefonów, nie odpisuje na wiadomości. Nie pojawiła się nawet po odbiór mebli, za które zapłaciła. Jej bliscy podnieśli alarm i nagłośnili sprawę w mediach społecznościowych. W dzień, kiedy ostatni raz ją widziano, miała pokłócić się z partnerem.
Jak informuje profil "Gdziekolwiek jesteś" na Facebooku, Dominikę widziano ostatnio 25 lutego w jej mieszkaniu przy ul. Wąskowicza we Wrocławiu-Leśnicy. To wtedy miała się pokłócić ze swoim partnerem.
Na miejsce wezwano służby, jednak według znajomych, interwencja się zakończyła gdyż "nikt nie otworzył drzwi".
Milczy od ponad dwóch tygodni. Bliscy proszą o pomoc
O Dominice było cicho przez kilka dni. Dopiero 12 marca jej bliscy zaczęli się niepokoić. Okazało się, że 29-latka nie pojawiła się po odbiór mebli, za które już zapłaciła. Jej numer, choć aktywny, pozostaje głuchy na telefony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WP News wydanie 11.03
Jeden ze znajomych kobiety miał się skontaktować z jej partnerem. Mężczyzna zapewnił, że wszystko jest w porządku i Dominika "na pewno się odezwie". Jednak mimo zapewnień 29-latka nie skontaktowała się ani ze znajomymi ani z rodziną.
Dominika nie zwykła znikać bez słowa. Była w stałym kontakcie z bliskimi, dlatego nagła cisza z jej strony jest dla nich niepokojąca.
To do niej niepodobne. Nie rozstawała się z telefonem, zawsze była w kontakcie. Teraz milczy od ponad dwóch tygodni – przekazano na facebookowym profilu "Gdziekolwiek jesteś".
Rysopis Dominiki Grabowieckiej
Zaginiona ma ok. 155 cm wzrostu. Włosy ciemne, długości za łopatki. Oczy brązowe, ciało średniej budowy. Ma też tatuaż nad lewą piersią. Nie wiadomo, jak była ubrana w momencie zaginięcia.
Ktokolwiek widział lub wie o losach zaginionej proszony jest o niezwłoczny kontakt z najbliższą Komendą Policji lub pod numerem alarmowym na terenie całego kraju 112.