Zagraniczni grzybiarze zniknęli z polskich lasów. Leśnicy wyjaśniają powody

Jeszcze niedawno polskie lasy przeżywały najazd grzybiarzy z Ukrainy i Rumunii. W tym roku sytuacja uległa radykalnej zmianie. Leśnicy zdradzili "Faktowi", dlaczego tak się stało.

Zagraniczni grzybiarze znikają z polskich lasów.Zagraniczni grzybiarze znikają z polskich lasów.
Źródło zdjęć: © Getty Images | NurPhoto
Karol Osiński

Najważniejsze informacje

  • W ostatnich latach polskie lasy odwiedzały grupy grzybiarzy z Ukrainy i Rumunii.
  • W 2025 r. leśnicy nie odnotowali masowych zbiorów przez obcokrajowców.
  • Zmiany mogą wynikać z przepisów, sytuacji gospodarczej i trudności logistycznych.

Jeszcze kilka lat temu świętokrzyskie i podkarpackie lasy były popularnym celem dla zagranicznych zbieraczy grzybów. Grupy z Ukrainy i Rumunii przyjeżdżały autokarami, licząc na zarobek. Zbierane grzyby trafiały nie tylko na polskie, ale i zagraniczne rynki, gdzie ceny sięgały nawet 20 euro za kilogram.

W tym roku sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Leśnicy z Nadleśnictwa Suchedniów i Skarżysko nie odnotowali przypadków masowego zbierania grzybów przez obcokrajowców - donosi "Fakt". Jeszcze niedawno w regionach takich jak Bieliny czy Nowa Słupia widywano autobusy pełne zbieraczy, dziś lasy są spokojniejsze.

Zagraniczni grzybiarze zniknęli z polskich lasów. Leśnicy wyjaśniają powody

Magdalena Miazga z Nadleśnictwa Suchedniów podkreśliła w rozmowie z dziennikiem, że od kilku lat nie ma już masowych wypraw zagranicznych grzybiarzy. Podobne stanowisko prezentuje Wojciech Mazur z Nadleśnictwa Skarżysko, który nie posiada informacji o obecności obcokrajowców w lasach.

Serowe bites'y w chrupiącej panierce. Są tak dobre, że znikają w mgnieniu oka

Brak zagranicznych zbieraczy może być efektem kilku czynników. Wśród nich wymienia się zmiany w przepisach, trudniejszą sytuację gospodarczą oraz wyzwania logistyczne związane z organizacją takich wyjazdów. To wszystko sprawia, że polskie lasy są dziś mniej oblegane przez grzybiarzy z zagranicy.

Zmiana ta przyniosła ulgę lokalnym mieszkańcom, którzy wcześniej zgłaszali policji przypadki rzekomego odbierania zbiorów. Choć funkcjonariusze nie potwierdzili tych incydentów, obecnie atmosfera w lasach jest spokojniejsza.

Wybrane dla Ciebie
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy