Zamykają targowisko. Sprzedawcy idą na bruk. "Mam jeść sukienki?"

Jeszcze w czerwcu sprzedawcy z targowiska w Lublinie przy ulicy Ruskiej zapłacili placowe, a od lipca nie mają wstępu na teren, gdzie prowadzili swoje interesy. - I co, teraz mam jeść sukienki? - pyta jedna z właścicielek stoiska odzieżowego.

Zamykają targowisko. Sprzedawcy idą na bruk/ zdjęcie poglądoweZamykają targowisko. Sprzedawcy idą na bruk
Źródło zdjęć: © Pexels

Był targ, nie ma targu, a oszołomieni sprzedawcy z Lublina z dnia na dzień tracą pracę. Wszystko przez decyzję zarządu województwa lubelskiego, który z początkiem lipca postanowił zamknąć plac targowy przy ulicy Ruskiej.

Sprawę opisują dziennikarze Kuriera Lubelskiego, którzy w pierwszych dniach lipca spotkali się z właścicielami stoisk. Handlarze twierdzą, że decyzja o zamknięciu placu jest dla nich zaskoczeniem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Restrykcje w sklepach. Sprawdziliśmy, co dzieje się na targach

Jedna ze sprzedawczyń w rozmowie z Kurierem Lubelskim przyznaje, że jeszcze w poniedziałek spodziewała się nowej dostawy sukienek na handel, tymczasem już w weekend nie udało jej się wejść na teren targowiska, bo to, decyzją władz wojewódzkich zostało zamknięte.

Dlaczego nikt nam nie powiedział, kiedy poszliśmy płacić "rezerwację" 10-tego czerwca, że możemy tu być tylko do końca miesiąca? - pyta inna handlarka cytowana przez lokalny dziennik.

Co na to urzędnicy? W wydanym specjalnie oświadczeniu tłumaczą, że targ przy ul. Ruskiej funkcjonuje w sposób bezumowny już od początku roku, a placowe płacone przez handlarzy są poniżej wartości rynkowej wynajmowanych pod biznes miejsc.

Tymczasem sprzedawcy twierdzą, że była zgoda władz na bezumowne korzystanie i jeszcze w czerwcu płacili za rezerwację stoisk, nie wiedząc, że te zostaną tak szybko zlikwidowane.

Sprzedawcy nie zgadzają się z zarządem województwa także w innych kwestiach, jak choćby w kwestii propozycji zastępczych lokali. Urzędnicy twierdzą, że taka propozycja padła z ich strony i nieopodal czekają na nich zastępcze miejsca na prowadzenie działalności.

Ale sprzedawcy temu przeczą. Nie wykluczają też skierowania sprawy do sądu. Nieoficjalnie mówi się, że teren po uprzątnięciu targowiska przeznaczony zostanie pod inwestycje.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Czołowe zderzenie na Zakopiance. Droga jest już przejezdna
Czołowe zderzenie na Zakopiance. Droga jest już przejezdna
Ślisko i niebezpiecznie w Tatrach. Ostrzeżenie dla turystów
Ślisko i niebezpiecznie w Tatrach. Ostrzeżenie dla turystów
Tragiczny pożar domu w Boże Narodzenie. Zginęły dwie osoby
Tragiczny pożar domu w Boże Narodzenie. Zginęły dwie osoby
Są darmowe dla każdego. Leśnicy z Bieszczad przypominają
Są darmowe dla każdego. Leśnicy z Bieszczad przypominają
Trzymasz to w mieszkaniu? Jest zakazane. Możesz dostać karę
Trzymasz to w mieszkaniu? Jest zakazane. Możesz dostać karę
"Odstraszanie od wojny". Tak Kim Dzong Un dozbroi Koreę Północną
"Odstraszanie od wojny". Tak Kim Dzong Un dozbroi Koreę Północną