Zaskakujący pomysł dla barierek spod Sejmu. Świnki czekają z niecierpliwością

14

Kultowe już barierki spod Sejmu, które były niejako symbolem rządów PiS i przez cały czas, kiedy partia ta sprawowała władzę, okalały polski parlament, zostały rozebrane. Zapowiedział to nowy marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Barierki zniknęły w nocy z 13 na 14 listopada. Co się teraz z nimi stanie? Pewna fundacja ma nietypowy pomysł.

Zaskakujący pomysł dla barierek spod Sejmu. Świnki czekają z niecierpliwością
Nie da się ukryć, że świnki są bardzo zainteresowane sejmowymi barierkami (Facebook)

Posłom się nie przydały, ale świnkom owszem

Barierki w nocy usunęła policja.

Po siedmiu latach barierki znikną spod Sejmu. Sejm Otwarty zamiast Sejmu Twierdzy - pisał na platformie X (dawny Twitter) nowy marszałek, Szymon Hołownia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: WP News wydanie 14.11, godzina 11:50

Na jego wpis zareagowała Fundacja prosiaczka Eugeniusza Gieniutkowo.

Przyjmiemy te barierki! Nasi ryjkowi mieszkańcy będą mieli z nich wspaniałe zagródki - czytamy na profilu fundacji na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Marcin Krasoń z fundacji przekazał Gazecie Wyborczej, że próbował się w tej sprawie skontaktować z biurem Polski 2050, ale bezskutecznie. I nic dziwnego, bo to zły adres. Barierki należą do policji.

Pan sobie ze mnie żartuje?

Tymi słowami na propozycję Fundacji prosiaczka Eugeniusza Gieniutkowo zareagował rzecznik stołecznej policji, Sylwester Marczak.

Nie ma opcji przekazania komukolwiek tych barierek. Mamy do zabezpieczenia mnóstwo wydarzeń w Warszawie. Barierki są własnością policji. Są zabezpieczone przez nas do wykorzystania przy innych wydarzeniach - stwierdził stanowczo Marczak w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Ale w fundacji barierki również pełniłyby ważną funkcję. I niewątpliwie informacja o takim geście ze strony policji sprawiłaby, że wiele osób na te jednostkę spojrzałoby przychylniejszym okiem.

Fundacji nie stać na solidne zabezpieczenie

Obecnie w Fundacji prosiaczka Eugeniusza Gieniutkowo zagrody dla świń są wykonane z panelowych ogrodzeń, których wytrzymałość starcza maksymalnie na rok.

Świniaki mieszkają w domkach i dookoła nich są ogrodzenia. Jak idą spać, to je przymykamy. W ciągu dnia mają większy teren. Panelowe ogrodzenia po roku przestają pełnić swoje funkcje, bo są niszczone. Takie metalowe byłyby porządniejsze – mówi Gazecie Wyborczej Marcin Krasoń.

"Gieniutkowo" mieści się w woj. zachodniopomorskim, w Nowym Węgorzynku. Trafiają tutaj świnie często odbierane z makabrycznych warunków i mogą spokojnie żyć aż do śmierci naturalnej.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić