Wkurzali go kierowcy, więc zbudował budkę dla ptaków

Pewien mieszkaniec Billingham nie mógł znieść pędzących przed jego domem samochodów. Wpadł na nietypowy pomysł. Na podwórku postawił budkę dla ptaków, do złudzenia przypominającą… fotoradar. Od tego momentu jego problemy się skończyły. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

Wkurzali go kierowcy, więc zbudował budkę dla ptakówMężczyzna znalazł nietypowy sposób na walkę z piratami drogowymi
Źródło zdjęć: © Twitter
74

Mike Wrathmall w Billingham miał dość tego, że niektórzy kierowcy jeździli z zawrotnymi prędkościami na drodze przed jego domem, gdzie ograniczenie prędkości wynosi 30 mil na godzinę (48 km/h). Mężczyzna zachodził w głowę, jak w legalny sposób zakończyć ten niebezpieczny proceder. W końcu wpadł na niezwykły pomysł.

Poradził sobie z piratami drogowymi

Wrathmall postanowił zbudować z drewna budkę dla ptaków. Nie byle jaką, bo przypominającą fotoradar. Konstrukcję pomalował na szaro-żółto – dokładnie tak, jak wyglądają urządzenia służące do rejestrowania przekroczenia dopuszczalnej prędkości w Wielkiej Brytanii.

"Radar" umieścił na swoim płocie, który znajduje się przy samej ulicy. Konstrukcja stoi tam już od miesiąca i według mężczyzny znakomicie spełnia swoją rolę.

Prawdopodobnie w okolicy ludzie wiedzą, gdzie to jest, ale osoby spoza tego obszaru może to skłonić do zastanowienia się. Odrobina wątpliwości to wszystko, czego czasami potrzeba, prawda? – powiedział BBC.

Sąsiedzi pana Wrathmalla są zachwyceni. Karmnik stał się głównym tematem rozmów w okolicy, a mieszkańcy często przychodzą robić mu zdjęcia. Policja z Cleveland stwierdziła, że ​​fałszywy fotoradar nie jest nielegalny, ale zachęca ludzi do zgłaszania problemów policji w pierwszej kolejności.

Wielu ludzi na ulicy narzeka na prędkość samochodów. Warto było spróbować i coś z tym zrobić, zamiast tylko narzekać na to. Dopóki nie każą mi go zdjąć, zostanie tam na górze. Nikomu nie szkodzi - dodał pan Wrathmall.

Dodatkowe jednostki policji, straży pożarnej i wojska w drodze na granicę z Białorusią. Nagranie z okolic Kuźnicy

Wybrane dla Ciebie

Panika wśród turystów. Zapowiada katastrofę w Japonii
Panika wśród turystów. Zapowiada katastrofę w Japonii
"Wyrzucone jak śmieci". Kilka kotów nie żyje. Wszystkie znaleźli w złym stanie
"Wyrzucone jak śmieci". Kilka kotów nie żyje. Wszystkie znaleźli w złym stanie
Tak głosowali w Izraelu. Oto wynik Grzegorza Brauna
Tak głosowali w Izraelu. Oto wynik Grzegorza Brauna
Arkadiusz Pyrka opuszcza Piasta Gliwice. Klub pisze o "rozczarowaniu"
Arkadiusz Pyrka opuszcza Piasta Gliwice. Klub pisze o "rozczarowaniu"
Uważany jest za chwast. Zamiast go wyrzucać, wykorzystaj w ten sposób
Uważany jest za chwast. Zamiast go wyrzucać, wykorzystaj w ten sposób
Biegał bez koszulki, atakował wyborców. 18-latek siał postrach w Katowicach
Biegał bez koszulki, atakował wyborców. 18-latek siał postrach w Katowicach
Śledził Polkę w Indiach. Chwile grozy. "Nie jestem zwierzęciem"
Śledził Polkę w Indiach. Chwile grozy. "Nie jestem zwierzęciem"
Jurek Owsiak skomentował wynik wyborów. "Jestem przerażony"
Jurek Owsiak skomentował wynik wyborów. "Jestem przerażony"
Putin wychwala potęgę Rosji przed rozmową z Trumpem. ISW demaskuje Kreml
Putin wychwala potęgę Rosji przed rozmową z Trumpem. ISW demaskuje Kreml
Polskie czereśnie coraz bliżej. Wiemy, ile mogą kosztować
Polskie czereśnie coraz bliżej. Wiemy, ile mogą kosztować
Lech Wałęsa nigdy nie pozna prawdy. Prokuratura stawia sprawę jasno
Lech Wałęsa nigdy nie pozna prawdy. Prokuratura stawia sprawę jasno
Hokeista inwestuje w piłkę nożną. Filip Forsbeg współwłaścicielem klubu
Hokeista inwestuje w piłkę nożną. Filip Forsbeg współwłaścicielem klubu