aktualizacja 

Znaleźli je na budowie. Kiedyś był tam niemiecki obóz

7

Na wrocławskim Osiedlu Sołtysowice odnaleziono wiele przedmiotów z okresu II wojny światowej. Niegdyś znajdował się tam największy niemiecki obóz pracy przymusowej we Wrocławiu. Zebrane przedmioty przeniesiono do archiwum IPN.

Znaleźli je na budowie. Kiedyś był tam niemiecki obóz
Sołtysowice (Wikimedia COmmons)

W latach 1940-1945 na terenie Sołtysowic funkcjonował największy obóz pracy przymusowej we Wrocławiu, przeznaczony dla około 7 tys. osób. Badania archeologiczne w tym rejonie umożliwiły weryfikację danych na temat obozu pracy przymusowej Burgweide.

Wyniki badań, dane archiwalne oraz relacje więźniów pozwalają odtworzyć wygląd i funkcjonowanie obozu.

Podczas prac odkryto centralnie zlokalizowaną część obozu. Pozostałości szeregu zabudowań świadczą o tym, że był to sektor administracyjny, co poświadcza większa część znalezionych przedmiotów: butelki po piwie, elementy umundurowania żołnierzy Wermachtu, fiolki po perfumach, porcelana - mówi Marcin Marczak, zastępca dyrektora IPN Oddział we Wrocławiu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tyle stracił przez Orlen. Prezydent miasta chce działań prokuratury

Podczas badań wyeksplorowano 381 zabytków. Artefakty z porcelany, monety, zabytki metalowe: kubki, garnki, puszki, miski oraz sztućce. Znaleziono także artefakty związane z higieną osobistą: szczoteczki do zębów, pojemniki po paście do zębów oraz kremie, golarki, a nawet szklana szpitalna kaczka. Mnóstwo przedmiotów osobistych takich jak np. okulary, fragmenty biżuterii, zabawki (ołowiane żołnierzyki, pionki do gry), wieszaki, pojemnik na nici.

Przedmioty te niewątpliwie związane były z funkcjonowaniem obozu pracy przymusowej Burgweide. W zbiorze znajdują się także militaria: guziki z mundurów (żołnierzy Wermachtu oraz żołnierzy sowieckich), hełmy, scyzoryki, łuski, lornetki i osłonki na manierki, menażki, fragmenty latarek i masek gazowych, a także elementy munduru, takie jak sprzączki od pasów. Interesującym zabytkami są rzeczy, które zaliczyć można do kategorii tzw. sztuki obozowej m.in. gwizdek zrobiony z łuski po kuli czy ręcznie robione pionki do gry.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Co stanie się z odnalezionymi przedmiotami? - W tej chwili jesteśmy na etapie przygotowania tych artefaktów do pierwszych ekspozycji. Kontaktowaliśmy się z dyrekcją Muzeum II Wojny Światowej. Są zainteresowani przejęciem tych przedmiotów i stworzeniem w Gdańsku wystawy czasowej opowiadającej o wszystkich obozach pracy przymusowej na terenie Wrocławia, a wiemy, że było ich około 50. Niemcy po prostu korzystali z pracy niewolniczej Polaków - tłumaczy Marcin Marczak, wicedyrektor wrocławskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w rozmowie z "Gazetą Wrocławską".

Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić