aktualizacja 

Rosjanie robią łapanki. Tej kobiecie puściły nerwy

Przez duże straty Rosjanie próbują "odzyskać siły" mobilizując mężczyzn w tzw. DRL i ŁRL. W Ałczewsku i okolicach "dowództwo" pobiera do wojska prosto na ulicy. Żona próbowała zatrzymać nielegalną mobilizację, kładąc się przed autobusem.

Rosjanie robią łapanki. Tej kobiecie puściły nerwy
Rosjanie robią łapanki. Tej kobiecie puściły nerwy (Twitter)

Media społecznościowe obiegło zdjęcie i nagrania z Ałczewska, okupowanego od 2014 roku miasta na terenie obwodu ługańskiego, które kontrolowane jest przez tzw. Ługańską Republikę Ludową.

Mobilizują wielodzietnych ojców

Widać na nim, jak uzbrojeni "przedstawiciele wojska" prowadzą pobór do tzw. armii ŁRL na ulicy. Podstawiony jest autobus, i "żołnierze" są wywożone na front. Wszystko przez duże straty, jakie ponoszą rosyjskie siły na tym kierunku.

Oczywiście, oburza to żony poborowych. Jedna z nich w panice położyła się przed autobusem, licząc na to, że uratuje to jej męża przed poborem. Tłumaczyła, że mobilizacja jest niezgodna z prawem, a ona jest matką trójki dzieci.

Jednak i takie brawurowe zachowanie kobiety nie uratowało męża przed poborem - tzw. przedstawiciele władz ŁRL zabrali kobietę z drogi, a mężczyznę siłą wsadzili do autobusu. W mediach społecznościowych żona pytała, co może teraz zrobić.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Mobilizacja na okupowanych terenach

Podobna mobilizacja odbywa się również w sąsiedniej tzw. Donieckiej Republice Ludowej. Ukraiński wywiad wojskowy podał, że w Gorłówce trwa przymusowa mobilizacja na front, ale brakuje już odpowiedniej liczby mężczyzn. W mieście pozostały tylko kobiety, dzieci i osoby starsze.

Według danych HUR już wcześniej mężczyzn z Gorłówki zmobilizowano do 9. samodzielnego pułku piechoty morskiej 1. korpusu armijnego armii rosyjskiej. Ze zmobilizowanymi nie ma od 11 września kontaktu. Wiadomo, że wcześniej przebywali w okupowanych rejonach obwodu chersońskiego i odmówili udziału w działaniach bojowych.

Z ostatnich informacji od zmobilizowanych wynikało, że dowódcy rosyjscy grozili im wysłaniem na pierwszą linię walk bez uzbrojenia. Ponadto Armia Rosji wobec znacznych strat na froncie poszukuje nowych rezerw w więzieniach, obiecując amnestię recydywistom.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Amerykanie pomogli. "Rosja spadła z poziomu mocarstwa dyktującego warunki"
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić