Zrobił to w kościele w trakcie nabożeństwa. Nie uniknie surowej kary

116

Skandaliczne sceny rozegrały się w jednym z kościołów w Toruniu (woj. kujawsko - pomorskie). W sobotę 9 września 2023 roku, podczas wieczornego nabożeństwa, 29-letni złodziej połakomił się na torebkę, która leżała na ławce. Znajdowały się niej oszczędności życia 66-letniej seniorki. Rabuś niedługo cieszył się jednak tym łupem.

Zrobił to w kościele w trakcie nabożeństwa. Nie uniknie surowej kary
Złodziej ukradł kobiecie torebkę. Zrobił to w kościele. (KMP w Toruniu)

O sprawie poinformowała właśnie Komenda Miejska Policji w Toruniu. Zrobiła to za pośrednictwem swojej oficjalnej strony internetowej. Szczegóły aż jeżą włos na głowie.

Złodziej ukradł torebkę seniorce z Torunia. Wpadł w ręce mundurowych

Poszkodowana 66-latka, zaraz po kradzieży w świątyni, zgłosiła ten fakt mundurowym. Była zdruzgotana, gdyż złodziej wykorzystał zaledwie moment jej nieuwagi. Zabrał torebkę położoną na kościelnej ławce i uciekł. Ślad po nim zaginął.

Prócz torebki jego "łupem" padły dokumenty, rzeczy osobiste, portfel, telefon komórkowy i znaczna suma pieniędzy w polskiej i obcej walucie - wskazują funkcjonariusze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sprytny złodziej. Nie boi się nawet drapieżników

Policjanci zabezpieczyli dostępny monitoring. Przystąpili do poszukiwania sprawcy. Złodziej wpadł w sidła mundurowych, kiedy najmniej się tego spodziewał. Był mocno zdziwiony takim niekorzystnym dla siebie obrotem sprawy.

W poniedziałek (11.09.2023) dwóch funkcjonariuszy z wydziału kryminalnego komisariatu na toruńskim śródmieściu, będący w czasie wolnym od służby, zauważyli wyglądającego znajomo mężczyznę. Przypominał tego, którego zarejestrowały kamery - podają policjanci.

29-latek został zatrzymany. Szybko się poddał. Przyznał się do popełnienia przestępstwa. Znaleziono przy nim też skradzione pieniądze - przeszło tysiąc euro (ponad 4 tysiące złotych) i blisko półtora tysiąca złotych. Rabuś zdradził, gdzie ukrył torebkę z dokumentami.

Zatrzymany trafił prosto do policyjnego aresztu, a mienie, które zdołali odzyskać, zwrócili seniorce - zaznaczają mundurowi.

29-latkowi postawiono zarzut kradzieży mienia w warunkach recydywy. Niebawem zajmie się nim sąd. "Prokurator nadzorujący postępowanie, objął podejrzanego policyjnym dozorem, zobowiązał poręczeniem majątkowym i zakazał opuszczania kraju" - czytamy w komunikacie policji.

Autor: PŁA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić