Mieszkanie obok Kaczyńskiego jest na sprzedaż. Z tym musi liczyć się nabywca

93

To dopiero wiadomość. Jak pisze dziennik "Fakt", część budynku w Warszawie na Żoliborzu, w którym aktualnie mieszka Jarosław Kaczyński, właśnie wystawiono na sprzedaż. Tabloid donosi, ile prawdopodobnie może kosztować lokum obok samego prezesa PiS. Informuje też, z czym musi liczyć się potencjalny nabywca. Szczegóły robią wrażenie.

Mieszkanie obok Kaczyńskiego jest na sprzedaż. Z tym musi liczyć się nabywca
Jarosław Kaczyński. (AKPA, Baranowski)

O sprawie poinformowali dziennikarze "Faktu". Przypomnieli, że zgodnie z danymi, jakie Jarosław Kaczyński przedstawił w swoim najnowszym oświadczeniu majątkowym, 74-latek dysponuje na własność jedną trzecią willi na Żoliborzu w Warszawie (o powierzchni 150m2).

Teraz pojawiła się okazja, żeby zostać sąsiadem prezesa PiS, a może nawet w razie potrzeby udać się do niego, żeby pożyczyć szklankę mąki lub cukier. Wszystko wskazuje na to, że inny współwłaściciel nieruchomości postanowił spieniężyć swoją część - podawał "Fakt".

Na fragmencie budynku, gdzie mieszka Kaczyński, umieszczono żółty plakat z napisem "sprzedam". Dołączono też numer telefonu. Ten jednak - jak zaznaczali reporterzy "Faktu" -  początkowo cały czas był zajęty, a następnie już całkiem nieaktywny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kaczyński musi sprzedać dom? Ostry głos z rządu

Część willi, w której mieszka Jarosław Kaczyński wystawiono na sprzedaż

Dziennikarze podali, że nie każdy Polak będzie mógł sobie pozwolić na zamieszkanie w tej słynnej warszawskiej okolicy. Chodzi o pieniądze.

Z pewnością niezbędny okaże się gruby portfel nowego nabywcy. Jak informował "Fakt", metr kwadratowy przykładowego budynku we wspomnianej dzielnicy kosztuje od 13 do... nawet 25 tys. zł. To jednak nie koniec!

Jeżeli obok prezesa Kaczyńskiego wprowadzi się nowy sąsiad, służby na pewno nie przejdą wobec niego obojętnie. Taki właściciel lokalu zostanie dokładnie sprawdzony. Przede wszystkim będą ustalać, kim jest i jakie ma intencje. Będą też zastanawiać się nad dalszym zabezpieczeniem tej części budynku przed kwestiami inwigilacji prezesa Kaczyńskiego - przyznał dla "Faktu" Marcin Samsel, ekspert ds. bezpieczeństwa i infrastruktury krytycznej.
Autor: PŁA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić