Żyją nad Morzem Bałtyckim. Jest ich coraz mniej. Tego nie rób na plaży
Tylko 150 par sieweczek obrożnych gniazduje nad Morzem Bałtyckim. To gatunek ptaków, który jest zagrożony wyginięciem. Dlatego ekolodzy starają się walczyć o odbudowę populacji i podejmują działania w tej sprawie. Mają też apel do plażowiczów.
Sieweczki obrożne zamieszkują przede wszystkim wybrzeża morskie oraz piaszczyste łachy. Nad polskim morzem występują od marca do września, zakładając gniazda na plaży, bezpośrednio na piasku. Również na tych najbardziej popularnych.
Sieweczki obrożne to ptaki wielkości szpaka. Dominuje kolor brązowy i biały, na głowie mają czarną maskę, a na szyi czarną obrożę. Nogi oraz krótki dziób są pomarańczowy, dziób zakończony jest kolorem czarnym. U samca obroża jest większa niż u samicy, samce są bardziej ubarwione.
Na sieweczki czyha wiele niebezpieczeństw. To dzikie zwierzęta, nieumyślne zadeptywanie gniazd przez plażowiczów, niszczenie jaj i zabijanie piskląt przez biegające bez smyczy psy oraz ciągłe płoszenie - mówi o2.pl Ewelina Sielska z Błękitnego Patrolu WWF.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sławosz, Sławosz!". Polski astronauta powitany po wylądowaniu w Polsce
Dlatego Błękitny Patrol WWF i Grupa Badawcza Ptaków Wodnych "Kuling" podejmują działania w celu ochrony populacji sieweczek. Jeszcze 15 lat temu nad Bałtykiem żyło ok. 50 par. Po latach udało się zwiększyć populację do 150. - Montujemy druciane kosze ochronne wokół gniazd, które stanowią bardzo skuteczną ochronę podczas okresu wysiadywania jaj. Oczko siatki chroniącej lęg jest tak dobrane, by nie sprawiało kłopotu rodzicom w przechodzeniu przez nie - mówi Sielska.
Nasza rozmówczyni dodaje, że te działania uniemożliwiają wejście do środka lisom, norkom czy ptakom krukowatym. Teren wokół lęgów jest dodatkowo ogradzany, a tablice informują, że jest to miejsce tylko dla sieweczek.
- Niestety, sieweczki na naszych plażach nie mają łatwego życia. Przez działanie człowieka kurczą się dzikie miejsca, które są domem zwierząt. Świetnym przykładem jest Trójmiasto. Sieweczki są tylko na Wyspie Sobieszewskiej i gdańskich Stogach. Cała reszta trójmiejskich plaż to siewczkowa pustynia. Nie ma tych ptaków tam, gdyż jest za dużo ludzi - dodaje Sielska.
Ekolodzy apelują do turystów, by przed rozpoczęciem plażowania upewnić się, czy wokół nas nie ma gniazd. Ponadto spacerujmy jak najbliżej linii wody, trzymajmy psa na smyczy, omijajmy kosze ochronne i nigdy nie zabierajmy piskląt z plaży. - Podzielmy się plażą z sieweczkami, dla każdego starczy miejsca - apelują ekolodzy.
Mateusz Kaluga, dziennikarz o2.pl