aktualizacja 

83-latka poślubiła Mohameda z Egiptu. A ostrzegali ją nawet w urzędzie

371

Emerytka miała 83 lata, gdy poznała 37-letniego wówczas mężczyznę. Szybko zrozumiała, że chce z nim spędzić resztę życia. Niespełna rok od poznania postanowili się pobrać. Teraz kobieta nazywa go "naciągaczem".

83-latka poślubiła Mohameda z Egiptu. A ostrzegali ją nawet w urzędzie
Iris Jones i jej młodszy o niemal 50 lat ukochany (Facebook, @irisjones)

Iris Jones w 2020 roku postanowiła poślubić pochodzącego z Egiptu Mohameda Ibrahima. Wydawało się, że para wiedzie szczęśliwe życie. Było tak jednak do czasu, gdy kobieta przestała utrzymywać swojego męża. Teraz o wszystkim opowiedziała w sieci.

To była miłość od pierwszego wejrzenia

W 2019 roku seniorka poznała w sieci 37-letniego wówczas Mohameda Ibrahima. Mężczyzna był w trakcie rozwodu. "Wydawał się miłym facetem, a w dodatku został zmuszony do małżeństwa, po czym urodziła mu się czwórka dzieci" - zdradziła w mediach społecznościowych Iris.

Mężczyzna nie zwlekał z zaręczynami. Oświadczył się w lipcu 2019 roku, zanim jeszcze doszło do ich pierwszego oficjalnego spotkania. Kilka miesięcy później kobieta pojechała do Kairu, gdzie mieszkał jej ukochany.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dzięki show TVP znaleźli miłość. Seniorzy i ich drugie połówki
Zabrałam ze sobą kilka tysięcy funtów i spłaciłam wszystkie jego długi, ponieważ zaciągał pożyczki na karcie kredytowej - dodała seniorka, która wówczas chciała pomóc swojemu narzeczonemu w uporaniu się z problemami finansowymi.

To koniec wielkiej miłości seniorki z młodszym Egipcjaninem

Iris Jones przyznała, że podczas rozmowy z urzędnikami, ostrzeżono ją, by nie dawała narzeczonemu żadnych pieniędzy. Niestety nie posłuchała.

Już podczas kolejnej wizyty w Egipcie wręczyła mu 15 tys. funtów. To jednak nie koniec. W sumie seniorka przekazała mu ok. 40 tys. funtów. "Mohamed nigdy nie miał pracy i nigdy nie miał pieniędzy. (…) Mówiłam ludziom, że dzielimy się wydatkami, ale wszystko pokryły moje pieniądze" - zdradziła seniorka.

W pewnym momencie kobieta miała jednak dość. Powiedziałam mu: "Żadnych więcej pieniędzy". Gdybym jutro padła martwa, nie miałabym dość, żeby mnie pochować" - napisała w mediach społecznościowych.

Szybko zaczęło dochodzić między nimi do awantur. Sytuacja znacznie pogorszyła się, gdy seniorka nie chciała dokonać zmian w swoim testamencie. Mężczyźnie bowiem bardzo zależało, by to właśnie on w spadku otrzymał jej dom nad morzem. W końcu emerytka postanowiła rozstać się z młodszym mężem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Autor: PŻm
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić