Kim z zawodu jest Kasia Tusk? Mogłaby profesjonalnie zajmować się seksem
Kasia Tusk już dawno udowodniła, że nie musi się podpierać sławnym nazwiskiem, by osiągnąć sukces. Jej blog "Make life easier", z interesującymi poradami na temat lifestyle’u, jest jednym z najchętniej odwiedzanych w Polsce.
Kasia Tusk jest seksuolożką.
Dzięki wyśmienitemu gustowi, udało jej się zamienić internetowy dziennik, w prawdziwą markę. Teraz Kasia Tusk jest właścicielką firmy modowej, a także autorką bestsellerowych poradników. Mało kto wie, jakie studia ukończyła obrotna celebrytka.
Parę lat temu dziewczyna prowadząca bloga o modzie wywoływała co najwyżej uśmiech politowania. Jednak ten się śmieje, ten się śmieje ostatni. Ambitne "szafiarki", jak Jessica Mercedes, Maffashion, czy właśnie Kasia Tusk, zamieniły swoje blogi w prawdziwe biznesowe imperia.
Z ostrożnych szacunków specjalistów od blogosfery wynika, że Kasia Tusk zalicza się do wąskiej grupy autorów, którzy za swoją pracę mogą dostawać powyżej 30 tys. zł miesięcznie. Sponsorowane posty na Instagramie zwielokrotniają tę sumę. To czyni Kasię Tusk naprawdę majętną młodą kobietą.
Jednak, gdyby Kasi Tusk powinęła się noga w "blogerskiej" karierze, ma w zanadrzu jeszcze dwa dyplomy wyższych uczelni. Kierunki, które wybrała, biją teraz rekordy popularności.
Pani od seksu
Choć Kasia Tusk wzbudza ogromne zainteresowanie kolorowej prasy, stara się chronić prywatność. Informacje o ślubie udało się Kasi Tusk utrzymać w tajemnicy przez kilka lat. Wiele tygodni fani czekali też na zdjęcia jej córeczki, Liliany.
Jej wykształcenie z kolei nie jest wielką tajemnicą, za to może być zaskoczeniem. Kasia jest psycholożką po Wyższej Szkole Psychologii Społecznej w Sopocie. Jako studia podyplomowe, Kasia Tusk wybrała seksuologię. Zdarza jej się czasem nawiązywać do tego w postach na Instagramie:
Jako osoba studiująca seksuologię nie mogłam powstrzymać się przed przeczytaniem trylogii o Christianie Grey'u (dotrwałam do samego końca). A Wy co myślicie o tej głośnej powieści?.
Tematy z zakresu seksuologii wciąż są w Polsce dużym tabu. Może Kasia Tusk powinna pomyśleć o założeniu nowego, bardziej pikantnego bloga?
