Niewiarygodne, jakie studia skończył Janowski. "Nigdy nie zatęskniłem"

Robert Janowski jeszcze do niedawna był jednym z najbardziej znanych polskich prezenterów. Kilka lat temu pożegnał się z intratną posadą prowadzącego "Jaka to melodia?". Piosenkarz ma jednak asa w rękawie, zawsze może wrócić do wyuczonego zawodu.

Robert JanowskiRobert Janowski
Źródło zdjęć: © akpa
Marta Kutkowska

Robert Janowski wychował się w Sochaczewie. Jego mama była reżyserką, a ojciec pilotem. Wokalista od najmłodszych lat kochał muzykę, skończył nawet szkołę muzyczną I stopnia w klasie fortepianu. Jego los odmienił udział z hitowym spektaklu.

"Metro" do sławy

Już kulisy powstawania tego musicalu mogłyby posłużyć za materiał na film. Producenci "Metra" zdecydowali się na odważny krok. Otworzyli castingi dla każdego. To oznaczało, że szansę na angaż mieli zarówno profesjonalni aktorzy, jak i amatorzy z ulicy. Tak do obsady trafił właśnie Robert Janowski, który w tym czasie studiował zupełnie… nieartystyczny kierunek. Ambitny muzyk kształcił się wtedy na lekarza weterynarii na warszawskiej SGGW.

Gdy przyszło "Metro", rzuciłem swoje dotychczasowe życie i poszedłem w coś nieznanego. Mało tego, nigdy nie zatęskniłem za tą weterynarią. (...). Przed "Metrem" byłem lekarzem weterynarii, a po "Metrze" stałem się wszystkim tym, kim zdążyłem się dotąd stać, czyli wokalistą, dziennikarzem, aktorem, prezenterem. To "Metro" było przełomem w moim życiu, a nie "Jaka to melodia? - powiedział Janowski.

Musical osiągnął niewiarygodny sukces, Robert Janowski wystąpił z nim nawet na Broadwayu. Potem wypadki potoczyły się szybko. Telewizja doceniła potencjał gwiazdora i zatrudniła go jako prowadzącego “Jaka to melodia?”.

Co aktualnie robi Robert Janowski?

W 2018 r. wszystkich zszokowała informacja, że TVP zamierza zmienić formułę teleturnieju. Robert Janowski był przeciwny zmianom, więc musiał pożegnać się z posadą. Tak pisał wtedy na swoim Facebooku:

Wczoraj zapadły ostatnie decyzje w sprawie "Jaka to melodia?" i naszych, ostatnich 10 odcinków. Nie gramy. Czyli to już koniec. 21 lat... Kawał życia. Waszego i mojego. Było pięknie. I nie dajmy sobie zabrać tych wspomnień!

Wszyscy zastanawiali się, co po odejściu ze stacji zrobi konferansjer. Niedługo po zwolnieniu z TVP związał się na chwilę z TV Puls. Program z jego udziałem został jednak zdjęty z anteny po zaledwie kilku odcinkach. Czy gwiazdor zamierza w związku z tym wrócić do wyuczonego zawodu?

Tak naprawdę nigdy nie chciałem latać w białym kitlu i odbierać porodów, tylko być na scenie i występować dla ludzi - wyznał w rozmowie z Plejadą.

Kolejne zmiany w "Jaka to melodia?". "Program czeka delikatny lifting"

Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady