Pigułka "dzień po" od 15 lat. Ksiądz z tiktoka prosi o pomoc
W środę Donald Tusk poinformował o zakończeniu prac rządowych nad kwestią pigułki "dzień po". Teraz do Sejmu trafi projekt, według którego te tabletki będzie można kupić bez recepty od 15 roku życia. Tymczasem od początku roku napoje energetyczne są dostępne wyłącznie dla pełnoletnich. Czy ktoś mi wytłumaczy tę logikę? - prosi na TikToku ks. Sebastian Picur.
Ksiądz przyznał, że nie rozumie pewnych zmian w prawie
Dla wielu osób kwestia bariery wiekowej, jaką w przypadku tabletki "dzień po" ustanowiono na 15 lat, wydaje się być kontrowersyjna.
Kierowaliśmy się wskazaniami medycznymi, ustalając granicę wieku na lat 15. Według opinii medycznych to średnia wieku, jeśli chodzi o osiągnięcie zdolności rozrodczych. Od tego momentu ta pigułka powinna mieć zastosowanie, to jest mniej więcej 15 lat. Jakąś granicę wieku trzeba było wyznaczyć - tłumaczył Donald Tusk.
Dodał też, że kwestia antykoncepcji awaryjnej jest często problemem właśnie niepełnoletnich osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 25.01
Tymczasem 1 stycznia w życie weszło prawo, które zakazuje kupowania napojów energetycznych przez osoby poniżej 18 roku życia.
Energetyki od 18 lat, pigułka "dzień po" od 15. Czy ktoś mi wytłumaczy tę logikę - zapytał na TikToku ksiądz Sebastian Picur.
Duchowny na co dzień pełni posługę w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krośnie, ale też prowadzi lekcje religii w szkole. Dlatego na swoim profilu często porusza tematy dotyczące właśnie młodych osób.
Dziennikarz radiowy miał podobny dylemat
Internauci nie zawiedli i pospieszyli z odpowiedziami do zatroskanego księdza.
Tabletka "dzień po" posiada skutki uboczne - dokładnie tak, jak każdy lek. Dlaczego mamy zakazywać leków, jeśli jest na nie zapotrzebowanie? A energetyk nie jest rzeczą pierwszej potrzeby - zauważył jeden z użytkowników TikToka.
Jedno to szkodliwy produkt spożywczy, a drugie to farmaceutyk stosowany w bardzo konkretnych sytuacjach. Oba progi wiekowe są dla ochrony ludzi - dodał następny.
Nie brakowało też głosów o tym, że obie kwestie uchwaliły różne rządy, więc próżno szukać w tym logiki. Niektórzy ironicznie zauważali, że księża nie powinni się zajmować tematem nastoletnich ciąż.
Podobny dylemat do ks. Sebastiana Picura miał Robert Mazurek na antenie RMF FM w rozmowie z ministrem nauki, Dariuszem Wieczorkiem.
Dziennikarz stwierdził, że czuje się absurdalnie z tym, że 15-latka może decydować w "swoich sprawach", tj. kupić tabletkę antykoncepcji awaryjnej, a w kwestii tego, czy może kupić Red Bulla, czy nie już decydować nie może.
Warto jednak zwrócić uwagę na to, o czym wspomniał premier - 15-latki osiągają fizyczną dojrzałość do zajścia w ciążę. Tymczasem energetyki są szkodliwe w każdym wieku i uzależniają podobnie, jak alkohol. Zdaniem niektórych to właśnie zadecydowało o tym, że są dostępne dopiero dla osób pełnoletnich.
