Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński| 
aktualizacja 

Mandat 1500 zł za niewiedzę. Kierowca: "No niech pan nie żartuje"

890

Zaskakiwani przez przepisy i policjantów kierowcy dopiero po zatrzymaniu dowiadują się, że za swoją niewiedzę zapłacą aż 1500 zł. Tyle kosztuje mandat za wykroczenie, które na polskich drogach popełniane jest nagminnie.

Mandat 1500 zł za niewiedzę. Kierowca: "No niech pan nie żartuje"
KWP GORZOW (Materiały prasowe, KWP GORZOW)

Chodzi oczywiście o wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych, które dodatkowo - poza grzywną 1500 zł - jest bardzo wysoko punktowane. Na koncie kierowcy pojawi się bowiem aż 15 punktów karnych. Co gorsza, drugie takie wykroczenie w ciągu dwóch lat oznacza mandat 3000 zł i zatrzymanie prawa jazdy, bo łącznie będzie wtedy 30 oczek.

Na poniższym wideo, które jest fragmentem z programu na TVP3, widać, jak bardzo zaskoczeni są kierowcy. Niektórzy sprawiają wrażenie zupełnie nieświadomych wykonania zabronionego manewru.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Komentarze kierowców są wymowne - nie rozumieją, że wyprzedzają przejeżdżając szybciej na drugim pasie ruchu obok innego pojazdu. Jeden z nich pyta wprost: "jeśli jeden samochód jedzie troszkę szybciej, a drugi troszkę wolniej, to w tym momencie kwalifikuje się to jako wyprzedzanie?".

Policjant odpowiada ironicznie: "posiada pan prawo jazdy"? Nie ma się co dziwić, ponieważ w przepisach ruchu drogowego tak zdefiniowano manewr wyprzedzania: "wyprzedzanie to przejeżdżanie obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku".

Dlaczego kierowcy tego nie rozumieją?

W mojej opinii z prostego powodu - bo myślą, że "wyprzedzanie" jest manewrem, który trzeba świadomie powziąć. Czyli wykonać go z zamiarem wyprzedzenia innego pojazdu. Natomiast przepisy nie definiują go w ten sposób. W myśl przepisów wyprzedzający to nie ten kierowca, który chce być przed wyprzedzanym, lecz ten kierowca, który obok drugiego jedzie szybciej.

W praktyce kierowcy jadąc drogami z dwoma lub większą liczbą pasów ruchu w jednym kierunku jadą "swoje". Tymczasem jadąc szybciej od innych, świadomie lub nie (najczęściej nie) wyprzedzają ich.

Zobacz także: Pirat drogowy za kierownicą autobusu we Wrocławiu. Rozkład jazdy ważniejszy od przepisów
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić