Mandat 1500 zł za niewiedzę. Kierowca: "No niech pan nie żartuje"

Zaskakiwani przez przepisy i policjantów kierowcy dopiero po zatrzymaniu dowiadują się, że za swoją niewiedzę zapłacą aż 1500 zł. Tyle kosztuje mandat za wykroczenie, które na polskich drogach popełniane jest nagminnie.

KWP GORZOWKWP GORZOW
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | KWP GORZOW
Marcin Łobodziński

Chodzi oczywiście o wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych, które dodatkowo - poza grzywną 1500 zł - jest bardzo wysoko punktowane. Na koncie kierowcy pojawi się bowiem aż 15 punktów karnych. Co gorsza, drugie takie wykroczenie w ciągu dwóch lat oznacza mandat 3000 zł i zatrzymanie prawa jazdy, bo łącznie będzie wtedy 30 oczek.

Na poniższym wideo, które jest fragmentem z programu na TVP3, widać, jak bardzo zaskoczeni są kierowcy. Niektórzy sprawiają wrażenie zupełnie nieświadomych wykonania zabronionego manewru.

Komentarze kierowców są wymowne - nie rozumieją, że wyprzedzają przejeżdżając szybciej na drugim pasie ruchu obok innego pojazdu. Jeden z nich pyta wprost: "jeśli jeden samochód jedzie troszkę szybciej, a drugi troszkę wolniej, to w tym momencie kwalifikuje się to jako wyprzedzanie?".

Policjant odpowiada ironicznie: "posiada pan prawo jazdy"? Nie ma się co dziwić, ponieważ w przepisach ruchu drogowego tak zdefiniowano manewr wyprzedzania: "wyprzedzanie to przejeżdżanie obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku".

Dlaczego kierowcy tego nie rozumieją?

W mojej opinii z prostego powodu - bo myślą, że "wyprzedzanie" jest manewrem, który trzeba świadomie powziąć. Czyli wykonać go z zamiarem wyprzedzenia innego pojazdu. Natomiast przepisy nie definiują go w ten sposób. W myśl przepisów wyprzedzający to nie ten kierowca, który chce być przed wyprzedzanym, lecz ten kierowca, który obok drugiego jedzie szybciej.

W praktyce kierowcy jadąc drogami z dwoma lub większą liczbą pasów ruchu w jednym kierunku jadą "swoje". Tymczasem jadąc szybciej od innych, świadomie lub nie (najczęściej nie) wyprzedzają ich.

Pirat drogowy za kierownicą autobusu we Wrocławiu. Rozkład jazdy ważniejszy od przepisów

Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową