Tajemnicze skrzynki nad autostradą. To nie jest fotoradar
Dr Kamila Matthies, która specjalizuje się w niemieckim prawie, na tapet wzięła tajemnicze skrzynki znajdujące się nad autostradami. Do czego służą przyrządy, z którymi można się spotkać przy okazji wyprawy do Niemiec? Już wszystko jasne.
Tajemnicze kamery można spotkać choćby na niemieckiej autostradzie A12, kierunek Polska.
To nie jest urządzenie do sprawdzania opłat drogowych. To jest urządzenie policyjne - przekazała dr Kamila Matthies.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rząd bierze się za Fundusz Kościelny. Polacy reagują zdecydowanie
Niemiecka adwokat jednocześnie wyznała, że kiedyś też nie wiedziała, jaki jest cel funkcjonowania takich kamer. Aż do momentu, kiedy miała sprawę w sądzie.
Reprezentowałam chłopaka, który jeździł do Niemiec po samochody. Przedstawiono mi, kiedy jechał tą autostradą - wyjaśniła prawniczka.
Niemcy. Do czego służą "skrzynki" nad autostradą?
Kamila Matthies ujawniła, że to urządzenie skanuje tablice rejestracyjne kierowców. - I porównuje w systemie, czy dany samochód jest rozpisany jako pojazd do obserwacji, czy poszukiwania. Jeżeli tak, to wtedy wszystko wyjdzie na jaw - dodała.
To urządzenie ma zapobiegać przestępczości. Czy jest dozwolone? Tutaj akurat jest duża dyskusja. Istnieje przecież ochrona danych osobowych. Można je zapisywać? Niby nie można, można tylko skanować i porównywać, a dopiero później, jak coś wyjdzie, podać dalej. Generalnie jednak jest to wielka niewiadoma - podsumowała prawniczka.