Alicja Bachleda-Curuś zostawiła syna i wyjechała. "Poważne powody"

Alicja Bachleda-Curuś przez zaledwie kilka dni przebywała w Polsce. Nadspodziewanie szybko aktorka postanowiła wrócić do Stanów Zjednoczonych. Nie zabrała ze sobą syna. Dlaczego Henry Tadeusz został pod opieką dziadków? Już wszystko jasne.

Alicja Bachleda-Curuś zostawiła syna i wyjechała. "Poważne powody"Alicja Bachleda-Curuś
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA
20

Od wielu lat Alicja Bachleda-Curuś mieszka na stałe w Stanach Zjednoczonych. Właśnie tam układa sobie życie i próbuje robić karierę w Hollywood.

W tamtejszych mediach najwięcej mówi się jednak o jej sprawach prywatnych. Szczególnie głośno było na temat romansu Alicji z Colinem Farrelem, z którym doczekała się syna.

Związek nie przetrwał próby czasu, ale byli partnerzy nadal mają ze sobą kontakt. Powodem jest oczywiście Henry Tadeusz. Właśnie z nim Alicja ostatnio przyleciała do Polski. "Życie na gorąco" podało, że aktorka w ojczyźnie przebywała zaledwie kilka dni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Agresor w Opolu zatrzymany. 44-latek nie przewidział jednego

Później pilnie wróciła do Stanów Zjednoczonych. Nie zabrała ze sobą syna. Henry Tadeusz został pod opieką dziadków.

Tym razem przyjechała zaledwie na chwilę, musiała szybko wrócić do USA, bo miała wyjątkowo poważne powody - przekazał tygodnik.

Pani Lidia i pan Tadeusz Bachledowie z entuzjazmem przywitali wnuka. Cieszyli się z tego, że będą mogli spędzić z nim nieco więcej czasu.

Są najszczęśliwsi, kiedy Henio pojawia się u nich w domu. Zapewniają mu masę atrakcji, ale przede wszystkim zabierają w góry, gdzie opowiadają o jego przodkach i rodzinie, bo przecież nazwisko Bachleda zapisało się na kartach historii - powiedziała znajoma rodziny w rozmowie z "Życiem na gorąco".

Dlaczego Bachleda-Curuś nagle wróciła do stanów?

Wiadomo już, skąd nagły powrót Bachledy-Curuś do USA. Ma to związek z remontem domu. Aktorka chciała to ukryć.

Budynek wymagał prac remontowych, bo jest dość stary. Okazuje się, że został postawiony w latach dwudziestych ubiegłego wieku.

Po pewnym czasie wszystko zaczęło się sypać i wymaga odświeżenia - powiedziała "Życiu na gorąco" Alicja Bachleda-Curuś.
Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

To najstarsze zwierzę w Europie. Aligator z Płocka kończy 95 lat
To najstarsze zwierzę w Europie. Aligator z Płocka kończy 95 lat
Nie żyje Piotr Liszkowski. Był związany z poznańskim teatrem
Nie żyje Piotr Liszkowski. Był związany z poznańskim teatrem
Znaleźli mefedron u księdza. Jest komunikat Archidiecezji Warszawskiej
Znaleźli mefedron u księdza. Jest komunikat Archidiecezji Warszawskiej
Co czeka Karola B. za kratami? Trafi do "ochronki"
Co czeka Karola B. za kratami? Trafi do "ochronki"
Pilot niemieckiej linii zemdlał za sterami. Jest raport i zalecania
Pilot niemieckiej linii zemdlał za sterami. Jest raport i zalecania
Pożar restauracji w Piekarach Śląskich. Co z przyjęciami komunijnymi?
Pożar restauracji w Piekarach Śląskich. Co z przyjęciami komunijnymi?
Co kierowało Patrycją? "Dziecko potrzebuje czuć się akceptowane"
Co kierowało Patrycją? "Dziecko potrzebuje czuć się akceptowane"
10 więźniów uciekło z więzieni. Wiadomo jak się wydostali
10 więźniów uciekło z więzieni. Wiadomo jak się wydostali
Tak wygląda komunia w Irlandii. "Na początku byłam zdziwiona"
Tak wygląda komunia w Irlandii. "Na początku byłam zdziwiona"
Rozwieszają kartki i ostrzegają ludzi. "Kierowca wygląda na Roma"
Rozwieszają kartki i ostrzegają ludzi. "Kierowca wygląda na Roma"
Wiosna w odwrocie. W weekend odczujemy to na własnej skórze
Wiosna w odwrocie. W weekend odczujemy to na własnej skórze
28 tysięcy kur do utylizacji. Pomór drobiu na fermie
28 tysięcy kur do utylizacji. Pomór drobiu na fermie