Arcybiskup nie krył oburzenia. Chodzi o księżną Kate

Księżna Kate poinformowała, że zdiagnozowano u niej nowotwór. W ten sposób ucięła wielotygodniowe spekulacje na temat tego, gdzie jest i co się z nią dzieje. Tuż przed oświadczeniem żony księcia Williama głos zabrał arcybiskup Canterbury. Hierarcha grzmiał w brytyjskim radiu, potępiając domysły o Kate.

xArcybiskup nie krył oburzenia. Chodzi o księżną Kate
Źródło zdjęć: © Getty Images, Instagram | @princeandprincessofwales
oprac.  NJA

W piątek 22 marca, w godzinach wieczornych w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, które wstrząsnęło całym światem. U księżnej Kate zdiagnozowano nowotwór.

W styczniu przeszłam poważną operację jamy brzusznej w Londynie i wtedy sądzono, że mój stan nie jest nowotworowy - powiedziała księżna, podkreślając, że "operacja przebiegła pomyślnie".

- Badania przeprowadzone po operacji wykazały obecność raka. Dlatego mój zespół medyczny doradził mi, abym przeszła chemioterapię zapobiegawczą, a obecnie jestem na wczesnym etapie tego leczenia - powiedziała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Maja Hyży mówi o kompleksach, operacjach plastycznych, buncie synów i kontakcie z Grzegorzem Hyżym!

Kate wyznała także, że diagnoza była dla niej "ogromnym szokiem". - William i ja robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby zająć się tą sprawą i poradzić sobie z nią prywatnie dla dobra naszej rodziny - tłumaczyła księżna.

Zanim rozpoczęłam leczenie, potrzebowałam czasu, aby dojść do siebie po poważnej operacji. Ale co najważniejsze, zajęło nam trochę czasu, aby wyjaśnić wszystko George'owi, Charlotte i Louisowi w odpowiedni dla nich sposób i zapewnić ich, że wszystko będzie dobrze - dodała.

Poinformowała, że "czuje się dobrze i z każdym dniem staje się silniejsza, skupiając się na rzeczach, które pomagają jej wyzdrowieć".

Arcybiskup nie krył oburzenia. Chodzi o księżną Kate

Co ciekawe, niedługo przed oświadczeniem Kate arcybiskup Canterbury w brytyjskim Times Radio potępił wszystkie domysły dotyczące księżnej.

Myślę, że mamy obsesję na punkcie spisku i nie mamy zielonego pojęcia o człowieczeństwie tych, którzy są w blasku fleszy. Należy pozwolić ludziom chorować, poddawać się operacjom, jakiekolwiek one są i żyć w spokoju, bez ludzi żądających, żeby co drugi dzień coś udowadniali. To wyjątkowo niezdrowe - powiedział angielski hierarcha.

- To tylko staromodne wiejskie plotki, które mogą teraz okrążyć świat w ciągu kilku sekund i musimy się od tego odwrócić. Plotkowanie w ten sposób jest niewłaściwe - dodał.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach