Od pogrzebu minęło kilka godzin. Powalający widok w Warszawie

154

Śmierć Karola Nowakowskiego, znanego szerszej publiczności jako Pjus, wstrząsnęła fanami. 39-letni raper od wielu lat walczył z ciężką chorobą. W poniedziałek wieczorem, kilka godzin po pogrzebie, przyjaciele i fani zorganizowali poruszające pożegnanie muzyka.

Od pogrzebu minęło kilka godzin. Powalający widok w Warszawie
Wzruszające pożegnanie Pjusa w Warszawie (PAP, Leszek Szymański)

Karol Nowakowski znany jako "Pjus" zmarł 12 stycznia. Raper miał 39 lat. W 2004 r. zdiagnozowano u niego bardzo rzadką chorobę neurofibromatozę typu 2. Ostatnie kilka miesięcy życia spędził w szpitalu. W dniu śmierci miał przejść kolejną operację.

Pogrzeb rapera odbył się w poniedziałek. Msza rozpoczęła się o godz. 13:15 w sali ceremonialnej Domu Pogrzebowego na terenie Cmentarza Wojskowego na Powązkach. Na pogrzebie Pjusa pojawili się inni znani muzycy tacy jak Sokół, Eldo, Pezet, i Wojciech "Łozo" Łozowski.

Raper był zagorzałym kibicem Legii Warszawa. Ku jego pamięci na cmentarzu wybrzmiała piosenka "Sen o Warszawie" Czesława Niemena, a także odpalono czerwone race.

Wzruszające pożegnanie Pjusa

W poniedziałkowy wieczór wytwórnia Alkopoligamia, z którą współpracował Pjus, zorganizowała symboliczne pożegnanie rapera. Fani i przyjaciele rapera zebrali się o godz. 20:22 na Kopie Cwila na warszawskim Ursynowie. Ustawili się w kształt krzyża i sformatowali napis "Pjus". Następnie niebo rozświetliły race.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Zobacz także: "O pieniądzach nikt nie myślał". Sokół o początkach kariery

Autor: NB
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić