"Dlaczego Krzysztof tak nagle umarł?". Menedżer Krawczyka zapowiada "dużo nowości i prawdy"

105

Menedżer Krzysztofa Krawczyka Andrzej Kosmala znów zaatakował Mariana Lichtmana. W środku nocy opublikował w swoich mediach społecznościowych wpis. "Dlaczego Krzysztof tak nagle umarł" - stwierdził.

"Dlaczego Krzysztof tak nagle umarł?". Menedżer Krawczyka zapowiada "dużo nowości i prawdy"
Trwa medialna wojna po śmierci Krzysztofa Krawczyka (AKPA)

Krzysztof Krawczyk odszedł w kwietniu tego roku. Po jego śmierci nastąpił wysyp plotek, spekulacji, skandali i... wojen.

Jedną z takich medialnych wojen jest ta na linii Andrzej Kosmala - Marian Lichtman. Zaczęło się od tego, że Marian Lichtman, kolega Krawczyka z zespołu Trubadurzy, stanął w obronie syna zmarłego wokalisty, gdy rodzina na cmentarzu nie chciała dopuścić Krzysztofa Krawczyka juniora do trumny ojca.

Później było już tylko gorzej. Żona muzyka Ewa Krawczyk wraz z jego menedżerem Andrzejem Kosmalą zaatakowali Lichtmana, twierdząc, że rozmawia z mediami, by o sobie przypomnieć. Trubadur podczas pogrzebu miał od wdowy usłyszeć "zjeżdżaj".

Teraz każda ze stron atakuje się wzajemnie za pomocą mediów społecznościowych. Marian Lichtman miał w prywatnej korespondencji z menedżerem Krawczyka napisać mu: "A więc jesteś biologicznym ojcem Krzysia. To będzie sensacja. Naprawdę tego pragniesz?".

Kosmala nie pozostał dłużny. W nocy z wtorku na środę opublikował w mediach społecznościowych krótki wpis.

Ludzie, Lichtman zwariował! Jeszcze wszystkie trupy z szafy nie wypadły!!! Czeka ciebie dużo nowości i prawdy. Czekam aż mnie podasz do sądu. Dlaczego Krzysztof tak nagle umarł, a tak się bardzo nim opiekowałeś razem z Ewą - napisał na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Fanom Krzysztofa Krawczyka się to nie spodobało. Pod wpisem rozbrzmiała gorąca dyskusja. "To pan robi aferę w miejscu publicznym", "dajcie już spokój" - piszą internauci.

Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić