Jacek Borkowski był zarażony koronawirusem. To zmieniło jego życie

12

Jacek Borkowski dołączył do grona osób, które mają przejście COVID-19 już za sobą. Stan zarażonego aktora był na tyle poważny, że konieczna okazała się hospitalizacja. Dziś nie kryje, że zmierzenie się z chorobą zmieniło jego spojrzenie na wiele kwestii.

Jacek Borkowski był zarażony koronawirusem. To zmieniło jego życie
Jacek Borkowski szczęśliwie ma walkę z COVID-19 już za sobą. Aktor przyznał, że pobyt w szpitalu zmienił jego spojrzenie na życie (Facebook, Jacek Borkowski)

Aktor osobiście powiadomił opinię publiczną, że zachorował na COVID-19. Jacek Borkowski planował przyjęcie szczepionki na koronawirusa, jednak zanim do tego doszło, zdążył się zarazić. Stan gwiazdora wkrótce stał się na tyle poważny, że konieczna była hospitalizacja.

Jacek Borkowski – koronawirus. Aktor zmienił się przez COVID-19

Jacek Borkowski ma już najgorsze chwile za sobą – od środy 21 kwietnia przebywa już w domu. Jak wyjawił w rozmowie z portalem Fakt, pobyt w szpitalu zmienił jego punkt widzenia na pandemię COVID-19. Mimo że nie należał do osób negujących zagrożenie, hospitalizacja była dla niego trudnym przeżyciem.

Na szczęście udało mi się jakoś to przeżyć, chociaż powiem szczerze, że był stan ostrego zagrożenia. Perspektywa i optyka na ten temat bardzo się zmienia, o 180 stopni jak człowiek wszystko to sobie zobaczy i wyobrazi, posłucha jęków ludzi na salach oraz widzi osoby po trzydziestce, które odchodzą – relacjonował Jacek Borkowski (Fakt).

Aktor przyznał, że mimo ukończenia 62. urodzin aż do zachorowania na COVID-19 nie musiał przebywać w szpitalu. To nie ułatwiło mu pobytu w placówce –  wręcz przeciwnie, ponieważ nie był pewien, czego się spodziewać, Jacek Borkowski odczuwał dodatkowy stres.

Od czasu pobytu w szpitalu Jacek Borkowski czuje również większe zdenerwowanie na osoby, które negują pandemię koronawirusa. Aktor nie czuje się na siłach, aby z nimi dyskutować – uważa, że są zbyt przekonani o własnej słuszności, aby było to skuteczne.

Jeszcze w życiu nie byłem w szpitalu! Przez 62 lata jak żyję, udało mi się przeżyć bez wizyty szpitalnej. To był dodatkowy stres i doświadczenie. (...) Nie chce mi się myśleć o ludziach, którzy są koronasceptykami. Nie mam im nic do powiedzenia, to tak jakby usiąść na chodniku i chcieć rozmawiać z asfaltem – ubolewa Jacek Borkowski (Fakt).
Zobacz także: Zobacz też: Żadnych dużych imprez do 2022 roku. Minister mówi o etapach odmrażania gospodarki
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić