aktualizacja 

Jakimowicz dopytuje w TVP. "Źle zrobiłem?"

12

Jarosław Jakimowicz ponownie zadziwił widzów TVP Info, tym razem podczas rozmowy z Głównym Inspektorem Farmaceutycznym. - Czy popełniłem przestępstwo? Brałem leki na alergię, miałem wykupiony cały pakiet, doktor zmieniła mi leki, zostały mi trzy opakowania. Na Facebooku u siebie wrzuciłem. Czy jest ktoś, kto potrzebuje? No i odezwała się pani, której wysłałem za darmo - dywagował. Specjalistka wyjaśniła mu, że taki proceder jest przestępstwem.

Jakimowicz dopytuje w TVP. "Źle zrobiłem?"
Jakimowicz zaliczył wpadkę na antenie (TVP Info)

Gościem wydania programu "W kontrze" na TVP Info była Ewa Krajewska, Główny Inspektor Farmaceutyczny. Głównym tematem rozmowy był nielegalny handel lekami. Prowadzący program Jarosław Jakimowicz pokusił się o kilka osobistych wynurzeń.

Jakimowicz pyta o leki

Jakimowicz, jak to ma w swoim zwyczaju, na wstępie przytoczył kilka historii "z życia wziętych". Wspomniał m.in. o znajomym, który dorobił się na lekach na receptę, które wywoził do Niemiec. Przed tysiącami widzów opowiedział także o swojej koleżance, która przywoziła z Czech medykamenty na bazie amfetaminy.

Pani minister, czy popełniłem przestępstwo? Brałem leki na alergię, miałem wykupiony cały pakiet, doktor zmieniła mi leki, zostały mi trzy opakowania. Na Facebooku u siebie wrzuciłem. Czy jest ktoś, kto potrzebuje? No i odezwała się pani, której wysłałem za darmo. Źle zrobiłem? Nie zweryfikowałem, czy rzeczywiście ich potrzebowała - zastanawiał się na antenie TVP Info Jakimowicz

Ewa Krajewska wyjaśniła prowadzącemu, że lekami na receptę nie można się wymieniać tak jak zwykłymi towarami. Jakimowicz wówczas zapytał, czy zakupione przez siebie pigułki powinien oddać do apteki. Szefowa GIF skwitowała to jedynie jednoznacznym uśmiechem.

Prezenter drążył dalej. Zapytał, czy w takim razie dozwolone jest kupowanie leków zza granicy.

Zamawiam leki i różne preparaty w niemieckiej aptece. Niemiecki adres, niemiecka strona, niemiecka apteka. Mogę czy nie mogę? - pytał gwiazdor TVP

Ewa Krajewska z uśmiechem na twarzy wyjaśniła, że przez internet można kupować jedynie leki nie na receptę. Jak podkreśliła, te produkty jednak powinno się nabywać tylko ze zweryfikowanych stron, które posiadają "zielone logo z białym krzyżem"

Zobacz także: Marcin Tyszka wyśmiewa wyprzedawanie wieszaków przez Dawida Wolińskiego
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić