Joanna Senyszyn trafiła do szpitala. Zobacz, co dali jej do jedzenia
Posłanka Joanna Senyszyn musiała poddać się hospitalizacji. Wszystko ze względu na konieczność przeprowadzenia zabiegu artroskopii kolana. Na szczęście operacja przebiegła zgodnie z planem. Polityk pokazała natomiast w sieci, jakie posiłki zaserwował jej personel szpitala.
Ci, którzy choć raz byli poddani hospitalizacji, wiedzą co nieco na temat szpitalnego jedzenia. Zazwyczaj - delikatnie rzecz ujmując - jest ono dość mizerne. Regularnie do sieci trafiają migawki od pacjentów, którzy chcą pokazać, jak wyglądają szpitalne posiłki.
W wielu placówkach można tylko pomarzyć o zbilansowanej diecie i smacznych daniach. Trafiają się jednak też pozytywne przypadki. Posłanka Joanna Senyszyn z wielkim entuzjazmem przyjęła szpitalną kolację.
Kochani, już mi ślinka cieknie na kolację. Apetyt mam wściekły, bo nie jadłam od wczorajszego obiadu. Z dzisiejszego, który mnie ominął, uprosiłam surówkę. Będzie pysznie, bo głód jest najlepszym kucharzem. Życzcie mi smacznego - pisała, prezentując jednocześnie migawki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marika o powrocie na scenę po 5 latach przerwy. "Zastanawiałam się, czy po urodzeniu dzieci świat jeszcze mnie przyjmie"
Co dostała na kolację? Posłanka miała do zjedzenia m.in. pieczywo, masło, pół ogórka oraz pastę obiadową. Do tego doszła jeszcze sałatka z kiszonej kapusty.
W rozmowie z "Faktem" mówiła natomiast o obiedzie. - Zupa była bardzo smaczna, jarzynowa, a ja bardzo takie lubię. A na drugie danie podano kurczaka, takie danie, które było modne chyba ze 30 lat temu, w sosie słodko-kwaśnym z ryżem - zrelacjonowała.
Joanna Senyszyn przeszła operację
Za pośrednictwem tabloidu opowiedziała również o zabiegu artroskopii kolana.
Miałam robioną artroskopię kolana. Ze względu na to, że lewa noga od dawna już była parę razy operowana, to przeciążałam prawą i wreszcie siadła mi prawa. Zdrowa noga podmówiła posłuszeństwa. Dwa razy udo miałam złamane i cały nacisk kładłam na drugą nogę. I stało się - podsumowała.