Katarzyna Bosacka przestrzega przed tymi pączkami. Lepiej ich unikać

Polacy uwielbiają tłusty czwartek. Najlepsze pączki to bez wątpienia te domowe, tradycyjne smażone na smalcu. Na co jednak zwrócić uwagę kupując pączki w sklepie? Katarzyna Bosacka przeanalizowała etykiety pączków w marketach i dyskontach. Oto wnioski.

 Katarzyna Bosacka odradza pewien rodzaj pączków
Źródło zdjęć: © Getty Images | Marcin Kucewicz

Katarzyna Bosacka ogromność rozpoznawalność zdobyła dzięki programowi "Wiem, co jem i wiem, co kupuję" oraz "MądrzeJEMY z Katarzyną Bosacką". Od dłuższego czasu dziennikarka wykorzystuje media społecznościowe, by edukować swoich obserwatorów w kwestii żywności.

W tłusty czwartek postanowiła przyjrzeć się bliżej etykietom sprzedawanych w marketach pączków głęboko mrożonych.

- Jak co roku odradzam pączki dyskontowe i supermarketowe (jeżeli nie pochodzą z cukierni). Dlaczego? Bo są zrobione z ciasta głęboko mrożonego. To oznacza, że są przygotowywane w całości, smażone, nadziewane, oblane pomadą (posypane cukrem) i zamrażane. Dopiero w sklepie się je rozmraża i wtedy trafiają na półkę - tłumaczy Bosacka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tłusty Czwartek. Tak wygląda przygotowanie legendarnych pączków od Magdy Gessler

Informacje o tym, czy pączki pochodzą z głębokiego mrożenia znajdziemy na każdym pudełku. "Jeżeli tak, to oznacza, że trzeba je spożyć w ciągu 2-3 dni od dnia rozmrożenia przez sklep i nie zamrażać ponownie. Tylko my tak naprawdę nie wiemy, kiedy pączek był rozmrożony i jak długo nadaje się do spożycia" - wyjaśnia Bosacka.

Dodatkowo składy takich pączków z marketów pozostawiają wiele do życzenia. "Prawdziwy" pączek powinien głównie składać się z wody, mleka, mąki, masła, drożdży i żółtek. Różnica również tkwi w tłuszczu do smażenia. Te tradycyjne smaży się na smalcu, a te z dyskontów bardzo często na oleju palmowym. Po to, aby obniżyć koszty produkcji - tłumaczy dziennikarka.

Bosacka zauważa, że skład donutów, których zamieściła zdjęcie po prostu nie kończy. Niskiej jakości składniki wpływają na cenę pączka.

Stąd wynika też ta różnica w cenach. W prawdziwej cukierni pączek kosztuje nawet dobrych kilka złotych (5-10 zł), a w supermarkecie ok. 1-1,5 zł (lub nawet poniżej złotówki) - podkreśla edukatorka.

"Skład pączków w marketach i dyskontach znajduje się zazwyczaj na pudełku zbiorczym, więc jak chcemy go sprawdzić to musimy się namęczyć, żeby takie pudło wyjąć lub odpowiednio przekręcić, żeby odczytać skład"- zauważa.

Wybrane dla Ciebie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków