oprac. Waldemar Kozłowski| 

Kłamstwo w kościele. Jacek Borkowski: "Powiedz, że jestem gejem"

13

Aktor znany z "Klanu" opowiedział po latach, że dwa razy stawał w kościele na ślubnym kobiercu. Było to możliwe, bo pierwsze małżeństwo zostało unieważnione za pomocą kłamstwa.

Kłamstwo w kościele. Jacek Borkowski: "Powiedz, że jestem gejem"
Jacek Borkowski dwa razy brać ślub kościelny (ONS.pl)

Jacek Borkowski cztery lata temu pochował żonę Magdalenę (42-latka chorowała na białaczkę), z którą zawarł sakrament małżeństwa w 2009 r. Wiele lat wcześniej był żonaty z kobietą, która w 1983 r. urodziła mu córkę Karolinę, aktorkę znaną z "Na dobre i na złe". Borkowski w rozmowie z "Faktem" opowiedział, że 7 czy 8 lat po rozwodzie udało im się także uzyskać unieważnienie ślubu kościelnego.

Mnie na tym nie zależało, bo jestem niewierzący. Pamiętam, że te procedury bardzo długo trwały – wyznał Borkowski, który nie ukrywa, że był gotów skłamać Kościołowi, by unieważnić pierwszy ślub.
Zobacz także: Magda z "Rolnika" krytykowana przez widzów

Kłamstwo w kościele. Powód rozwodu Jacka Borkowskiego

Kiedy była żona wypełniała potrzebne dokumenty przed procesem kanonicznym, musiała wpisać powód nieważności małżeństwa. - Stwierdziłem, że może napisać co chce, że jestem gejem, to od razu dadzą nam ten rozwód. Dobrze to załatwiła, skutecznie – wyznał 61-latek.

Aktor nie sądził, że unieważnienie małżeństwa będzie mu w życiu potrzebne. – A jednak się przydało, bo z moją drugą żoną Magdą wziąłem ślub kościelny – wyznał Borkowski, który stanął na ślubnym kobiercu, gdy miał już z ukochaną dwójkę dzieci.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić