aktualizacja 

Koniec Jaworowicz? Nie ma złudzeń

32

Elżbieta Jaworowicz cieszy się gigantyczną popularnością. Wszystko za sprawą tego, że od 40 lat prowadzi program "Sprawa dla reportera". Coraz częściej pojawiają się doniesienia o schyłku tego formatu. Czy rzeczywiście produkcja upadnie? Głos zabrał Janusz Daszczyński, prezes TVP w latach 2015-2016.

Koniec Jaworowicz? Nie ma złudzeń
Elżbieta Jaworowicz (Licencjodawca, AKPA)

Elżbieta Jaworowicz od lat mierzy się z przeróżnymi zarzutami. Chodzi o nierzetelność, manipulowanie faktami czy brak obiektywizmu. W 2008 roku od krakowskich kolegów po fachu otrzymała Antynagrodę Dziennikarzy.

W 2010 roku powstało natomiast stowarzyszenie Stop Nierzetelni. Podmiot powołały do życia osoby oszukane lub pokrzywdzone przez "Sprawę dla reportera" i Elżbietę Jaworowicz.

Gwiazda TVP ma na koncie kilka przegranych procesów cywilnych. W związku z tym musiała przepraszać "ofiary". Tak naprawdę przez lata wywoływała mnóstwo afer. Mimo problemów, utrzymała pozycję w TVP. Na emeryturę 77-latka się nie spieszy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Przyszłość Glapińskiego. Padła zapowiedź

Tymczasem były prezes TVP Janusz Daszczyński uważa, że czas Elżbiety Jaworowicz dobiega końca. W rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl, nawiązując do "Sprawy dla reportera", ocenił, że "nadchodzi schyłek tego archaicznego już formatu".

Zauważam jego modyfikacje, niestety idą one w nieciekawym kierunku - spłycania dramatów, o jakich opowiada i udziału w nim gwiazd disco polo - powiedział.

Janusz Daszczyński gorzko o Elżbiecie Jaworowicz

Daszczyński bardzo dosadnie wypowiedział się na temat Elżbiety Jaworowicz. - Elżbieta Jaworowicz zawsze miała coś wspólnego z wiatrem. Od lat zachowuje się jak przysłowiowy kurek na dachu, by nie powiedzieć kurek na kościele (znany choćby z mickiewiczowskiego "Pana Tadeusza") - zaznaczył.

Doskonale analizuje trendy związane z kolejnymi, zmieniającymi się władzami Telewizji Polskiej i perfekcyjnie się do nich dostosowuje. Uczyniła to nawet wtedy, gdy w 1994 roku pierwszy zarząd TVP, z moim zresztą udziałem, działający już pod rządami nowej ustawy o radiofonii i telewizji postanowił, że "Sprawa dla reportera" nie będzie już nadawana na żywo, a nagrywana i emitowana po tzw. kolaudacji - podsumował, cytowany przez wirtualnemedia.pl.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić