aktualizacja 

Mama Żory Korolyova musiała uciec z Ukrainy. Ewelina Bator zabrała głos

Ewelina Bator była partnerką zmarłego 21 grudnia ukraińskiego tancerza Żory Korolyova. Ukochana gwiazdora utrzymuje dobre relacje z rodziną partnera. Pomogła jego mamie, która uciekła z Ukrainy. Ewelina Bator komentuje przyjęcie teściowej pod swój dach.

Mama Żory Korolyova musiała uciec z Ukrainy. Ewelina Bator zabrała głos
Mama Żory Korolyova uciekła z Ukrainy. Ewelina Bator komentuje przyjęcie teściowej (AKPA, Instagram, AKPA, Instagram)

Niedawno media obiegła wiadomość, że mama Żory Korolyova uciekła z Ukrainy, gdzie od 14 dni toczy się wojna. Ciepły kąt znalazła u partnerki zmarłego w grudniu syna. Ewelina Bator pomogła Marynie Koroylov, z którą ma świetne stosunki i z wzajemnością panie mogą na sobie polegać.

Ewelina Bator zaangażowała się w pomoc uchodźcom z Ukrainy. Najpierw znalazła pewnej rodzinie dom, a teraz sama przyjęła pod swój dach bliską jej osobę. Mama Żory Korolyova uciekła z Ukrainy i zamieszkała u synowej. Wspólnym zdjęciem z bezpiecznej przystani kobiety pochwaliły się na Instagramie.

Pani Maryna napisała pod zdjęciem: – Z ukochaną córką - czytamy. Również partnerka zmarłego tancerza podzieliła się z fanami dobrą nowiną. Napisała, że "mama już w domu, bezpieczna". Teraz, w rozmowie z serwisem "Co za tydzień", Bator skomentowała to, co robi dla rodziny ukochanego.

Mama zawsze ma dom tam, gdzie ja mieszkam. Nie zrobiłam niczego nadzwyczajnego. Ludzie pomagają dużo więcej niż ja. Bardzo dużo ludzi pomaga i to jest piękne - powiedziała.

Przypomnijmy, że Żora Korolyov zmarł 21 grudnia 2021 roku. Jego śmierć wstrząsnęła najbliższymi. Ewelina Bator pożegnała ukochanego pisząc wzruszające słowa: – Mój kochany! Dziękuję Ci za najpiękniejsze 5 lat wspólnego tańca. Prawdą jest, że dnia 21.12.2021 odszedł człowiek, który kochał całym sercem i którego ja kochałam i kocham najmocniej na świecie.

Nasze serca pękły, ale złożą się kochanie tam na górze. Będziemy się sobą opiekować. Kochamy Cię. Wierzcie mi - też w to nie wierzę. Długo nie uwierzę. I na ten moment to co się stało potrzebuje ciszy...
Trwa ładowanie wpisu:instagram
Autor: WIP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić