Marek Czyż o hejcie. "Nie wiem, skąd się to w ludziach bierze"

Marek Czyż jest jednym z prowadzących program informacyjny "19:30". Dziennikarz przyznał, że po przyjęciu nowej posady spadł na niego potężny hejt, z którym nadal się mierzy. "Na przejściu dla pieszych ludzie składają dłoń w pistolet i "strzelają do mnie" - powiedział.

Marek CzyżMarek Czyż
Źródło zdjęć: © Twitter
Anna Wajs-Wiejacka

Marek Czyż wrócił do TVP pod koniec ubiegłego roku. Poprowadził pierwsze wydanie serwisu informacyjnego "19:30", który zastąpił "Wiadomości", pozostając jednym z głównych jego gospodarzy. W podcaście "Wprost przeciwnie" przyznał, że praca w Telewizji Polskiej nie była dla niego jakimś kołem ratunkowym, bo miał zapewnianą stabilną pracę i nic nie zmuszało go do przyjęcia propozycji od publicznego nadawcy.

Podkreślił, że przyjęcie pracy w TVP było dla niego czymś naturalnym. Dodał, że nie chodziło tylko o dobry czas antenowy i pracę w stacji o dużych zasięgach. "Miałem głębokie przekonanie, że ktoś to wreszcie musi zrobić, bo sprawy zaszły po prostu za daleko" - stwierdził.

Zdecydował się na to, choć od początku było jasne, że będzie musiał się zmierzyć z potężnym hejtem. Zapewnił swoich pracodawców, że będzie w stanie to udźwignąć i jeśli wierzyć jego zapewnieniom to mu się udaje. Podkreśla, że jest obojętny na ludzi "którzy składają dłoń w pistolet i strzelają do mnie na przejściu dla pieszych".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lista PiS do europarlamentu. "Miękkie lądowanie w Brukseli"

Tak się dzieje, ale nie robi to na mnie najmniejszego wrażenia. Jedyne, co mi daje do myślenia, to to, że coś nam się z głowami porobiło. (...) Nie wiem, skąd się to w ludziach bierze, ale tak nas wytresowano przez te lata, że jesteśmy skłonni do takich wyrazistych zachowań — powiedział Czyż w podcaście Pauliny Sochy-Jakubowskiej.

Marek Czyż o przekazie TVP. Czy "19:30" celowo pomija pewne fakty?

Marek Czyż we wspomnianej rozmowie odniósł się także do zarzutów, że "19:30" pomijała niektóre sprawy. Dziennikarz zapewnił, że zespół serwisu próbuje zrobić wszystko, żeby równoważyć płynący od nich przekaz i przedstawić punkty widzenia różnych stron. Jest to jednak problematyczne, bo "nie wszyscy traktują ich poważnie".

Duża część polskich środowisk politycznych nam odmawia legalności i mówią nam to otwarcie: "Z panem nie rozmawiam". Trudno jest prezentować stanowisko "drugiej strony", kiedy "druga strona" nie chce stanąć do setki — zdradził Czyż.

Dziennikarz zwrócił się także z apelem do bojkotujących stację polityków, podkreślając, że TVP jest także ich telewizją. Zapewnił, że każdy może tu przedstawić swoje pomysły, opinie, wejść w polemikę. Wystarczy tylko skorzystać z tej możliwości.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Zagrożenie w Tatrach. TPN ostrzega narciarzy
Zagrożenie w Tatrach. TPN ostrzega narciarzy
Niemieccy rolnicy mają dość. Protestują pod Lidlami
Niemieccy rolnicy mają dość. Protestują pod Lidlami
Atak terrorystyczny w Sydney. Są nowe informacje ws. zamachowca
Atak terrorystyczny w Sydney. Są nowe informacje ws. zamachowca
Tak Krystyna Pawłowicz potraktowała dziennikarkę TVP. "Chamstwo"
Tak Krystyna Pawłowicz potraktowała dziennikarkę TVP. "Chamstwo"
Berlin. Zełenski zakończył rozmowy z wysłannikami Trumpa
Berlin. Zełenski zakończył rozmowy z wysłannikami Trumpa
Nowe informacje ws. Polaka zaginionego we Włoszech. "Pirat" nie podjął tropu
Nowe informacje ws. Polaka zaginionego we Włoszech. "Pirat" nie podjął tropu
Zdradził Ukrainę. Teraz wzywa do "zemsty" na ludności cywilnej
Zdradził Ukrainę. Teraz wzywa do "zemsty" na ludności cywilnej
Jak zrobić makiełki? Prosty przepis na świąteczny deser
Jak zrobić makiełki? Prosty przepis na świąteczny deser
Zaatakował nożem nauczycielkę w Rosji. Wszystko przez... ocenę
Zaatakował nożem nauczycielkę w Rosji. Wszystko przez... ocenę
Ukraińcy zlikwidowali zdrajcę. Piszą, co robił z cywilami
Ukraińcy zlikwidowali zdrajcę. Piszą, co robił z cywilami
Tradycyjny pasztet drobiowy. Idealny do kanapek
Tradycyjny pasztet drobiowy. Idealny do kanapek
Zakaz sprzedaży alkoholu w Gdańsk. Oto efekt
Zakaz sprzedaży alkoholu w Gdańsk. Oto efekt