Nietypowy rozwód Wojciechowskiej i Kossakowskiego. Musiała mieć mocne dowody

17

Małżeństwo Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego zakończyło się zaledwie po trzech miesiącach. Teraz reporterka otrzymała rozwód z orzeczeniem o winie byłego męża. Jak tego dokonała?

Nietypowy rozwód Wojciechowskiej i Kossakowskiego. Musiała mieć mocne dowody
Martyna Wojciechowska miała bezsporne dowody na Przemka Kossakowskiego (Licencjodawca, AKPA)

Martyna Wojciechowska nigdy nie narzekała na brak zainteresowania ze strony płci przeciwnej. Jak sama kiedyś przyznała, była pięciokrotnie zaręczona. Stan cywilny postanowiła zmienić dopiero z Przemysławem Kossakowskim. Niestety, o ile ich niesformalizowany związek trwał 3 lata, tak małżeństwo tylko kilka miesięcy.

Pod koniec lipca w warszawskim Sądzie Okręgowym odbyła się pierwsza i ostatnia sprawa rozwodowa Kossakowskiego i Wojciechowskiej. Jak wskazywała wokanda wisząca przed salą rozpraw, o rozwód wnioskował dziennikarz TTV. Co ciekawe, wymiar sprawiedliwości rozstrzygnął sprawę na korzyść jego byłej żony. Jak do tego doszło?

Najprawdopodobniej o rozwód wnioskowała jednak Wojciechowska i to ona udowodniła winę małżonka. Podróżniczka musiała mieć mocne argumenty, ponieważ rzadko zdarza się, że rozwód z orzeczeniem o winie zapada na pierwszej rozprawie.

- Sprawy z orzeczeniem o winie należą do najbardziej skomplikowanych i z reguły sąd potrzebuje wielu rozpraw do ich rozstrzygnięcia. Sędzia dokonuje oceny w sposób odmienny, niż robimy to w codziennym życiu. Jeśli uzna, że jeden z małżonków ponosi 99 proc. winy, a drugi 1 proc., musi orzec, że wina za rozpad małżeństwa jest wspólna - wyjaśnia ekspertka od spraw rozwodowych na łamach "Życia na Gorąco".

Zobacz także: Nie tylko Cichopek i Hakiel. Te rozstania gwiazd zszokowały Polaków
Autor: MPS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić