Oni wrócą do TVP. Wiadomo, czego będzie mniej, czego więcej
Telewizja Polska zmienia oblicze po tym, jak władzę w Polsce przejęła dotychczasowa opozycja. Pojawiają się deklaracje, że w TVP będzie mniej polityki. Co w zamian? Więcej wypowiedzi ekspertów i publicystyki. Poza tym wrócą dawne gwiazdy telewizji publicznej.
Ostatnie dni czy też tygodnie nie są spokojne, jeśli chodzi o media publiczne. Toczy się zaciekła walka między innymi o TVP. Połowie PiS okazują swoje niezadowolenie ze zmian proponowanych przez nowe władze.
Niedawno minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz postawił w stan likwidacji TVP, Polskie Radio oraz PAP. Na taki ruch zdecydował się wtedy, gdy prezydent Andrzej Duda postanowił wstrzymać finansowanie mediów publicznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ta obłędna rolada z czekoladowym akcentem smakuje jak z najlepszej cukierni
Jak zażegnać kryzys dotyczący mediów publicznych? Głos w tej sprawie podczas rozmowy z "Super Expressem" zabrał szef sejmowej komisji kultury Bogdan Zdrojewski.
Pojawią się wkrótce ustawy o mediach publicznych, jedna będzie dotyczyć KRRiT, pojawi się w tym kwartale, a duża ustawa medialna będzie gotowa pod koniec tego kwartału. Kończy się etap dominacji przekazów czysto politycznych na rzecz przekazów informacyjnych - powiedział.
Tabloid zauważa, że już dziś (4 stycznia) "Teleexpres" ma poprowadzić Maciej Orłoś, który wraca do TVP. Poza tym na antenę tej stacji powrócić mają Beata Tadla czy też Jarosław Kret. W TVP ma być mniej polityki, a więcej ekspertów.
TVP zredukuje komentarze polityków?
Zdrojewski wprost wyznał, jak wygląda plan na reformę TVP.
Chodzi też o to, aby redukować komentarze polityków i przesuwać to na rzecz ekspertów pracujących na uczelniach, ale nie ekspertów - funkcjonariuszy partyjnych. Odczuwamy po tych latach deficyt rzetelnych informacji, czyli takich, które budują też wiedzę o świecie, gospodarce, procesach etc. - podsumował, cytowany przez "SE".